Plac przed MDK a bezpieczeństwo

Czy nie uważacie, że plac przed MDK powinien być zamknięty dla wjeżdżających samochodów przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo bawiących się tam dzieciaczków, ale też ze względu na spaliny czy warkot silników. Jakoś ciężko odpoczywa się gdy za plecami jeżdżą auta, to tak jakby usiąść przy ulicy i próbować odpocząć. Chyba inne zadanie miało spełniać to miejsce a niestety jest parkingiem i ruchliwym rondem.

Jasne, że tak. Tylko,że koło pałacu nie ma innego parkingu.

parkingi
-śmiało mógłby być po prawej stronie od w-skiej.....-od strony parku wzdłóż ul.parkowej-takie pod kątem( nawet kosztem chodnika przy trafo, który jest wystarczający po lewej przy blokach)
-i dalej równiez i tak wszyscy stają przy oddziale energetycznym czy gazowym po lewj od parkowej-przy wejściu,
-zostaje jescze plac cyrkowy przy parku od chełmońskiego (notabene fajny dla wyjścia z psiakiem-jeszcze żeby tylko zrobili odpowiednie kosze)
-podobny pat jak parkingi na ul kolejowej za 2 kładką wzdłóż linii torowiska, tereny zielone stajoo ale wyznaczonego brak! ooo!
pzdr;)

możesz jaśniej?

trza to obaczyć!...ni zieleń ni parking

mamma,przecież ten plac to nie plac zabaw dla dzieci.Taki jest w parku :) A gdzie mają zaparkować swoje samochody ludzie,którzy przyjeżdżają na wesele,chrzciny albo inne imprezy? Przecież tam jest restauracja,urząd stanu cywilnego,rodzice przywożą dzieci na zajęcia do domu kultury.

Dobrym pomysłem byłoby oddzielenie wewnętrznego "koła" z ławkami jakimś płotkiem, który można przenosić.

Dla mnie jest to nadal parking samochodowy tyle, że od niedawna z fontanną w środku.

To jest plac nie po to był wykonywany, żeby stawiać dodatkowe płotki, słupki itp. Przy każdej większej imprezie będzie miasto musiało wszystko demontować. Jeszcze jakieś genialne pomysły.
Może od razu ogrodźmy siatką fontannę przed nie upilnowanymi dziećmi, które po niej biegają.
Ostatnio byłem świadkiem jak jak rodzice z dziećmi na rowerach jechali przez plac. Rodzice ominęli fontannę, a dwójka chłopców przez jej środek. Jeden z nich nie poradził sobie z wystającym krawężnikiem i wyrżnął w niego głową. Na szczęście nic mu się nie stało. Oczywiście był bez kasku.
Trochę rozwagi i uwagi na swoje pociechy nie zaszkodzi.

zawsze byl parking pod MDK nawet jak fontanny nie było i nowego placu w parku
jak chcecie to ogrodźcie park i będziecie mieli spokój ze dzieci będą bezpieczne

Dokładnie, plac zabaw jest w parku, a tam samochody nie wjeżdżają. Jeżeli dzieci maja ochotę pobawić się w okolicy fontanny to po prostu trzeba ich pilnować.

mickam, czytaj ze zrozumieniem. Piszę o płotkach, które można łatwo przesunąć. Chyba jasne, że każdy musi pilnować swojego dziecka, choćby nie wiem, jak było wszystko zabezpieczone.

dobrze że na tym placu nie stał ten krzyż http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15851877,W...

nie po to wydano 2 miliony zł na fontannę o i otoczenie żeby teraz jakieś płotki stawiać

Nora ma rację- restauracja, urząd stanu cywilnego i zajęcia w MDK - nie ma szans, muszą tam jeździć samochody. To nie jest plac zabaw -plac zabaw jest obok.

Niewiem czy to wypali ale co weekend można by zamykać bramę wjazdowa na plac MDK
i matki z dziećmi były by bezpieczne przy fontannie zero samochodów na placu ;)

Ale nie o to chodzi, tylko o to, że normalnie takie miejsca, gdzie się relaksuje przy fontannie są jakoś odseparowane od ruchu, a tu de facto siedzi się w środku parkingu. No ale JEST fontanna, a tu ktokolwiek się śmie oburzać, coś nie pasi, że niekomfortowo itp...

Taki był projekt. Myślę, że miastu zależało na podkreśleniu rangi tego placu i poprawy jego estetyki. Wcześniej raczej raził ten dziurawy asfalt przed pałacem.

Estetycznie plac zyskał i to bardzo, trudno zaprzeczyć. Pytanie natomiast brzmi: czy wysoki koszt fontanny jest współmierny do jej funkcjonalności (jako miejsca odpoczynku)?

Parking przed pałacem jest niezbędny. Natomiast pomysł z fontanną przed nim (z tej strony pałacu), jest troszeczkę chybiony.
Zamiast fontanny powinien powstać plac z miejscami parkingowymi dla korzystających z dobrodziejstw parku oraz dla tych którzy korzystają z usług pałacu. Plac ten w razie potrzeby powinien być przekształcany w miejsce dla imprez masowych.
Co do fontanny, to umieścił bym ją na stawie (widuje wiele takich w różnych miastach). Jej koszt byłby zapewne niższy od tej wybudowanej.

http://www.fontannaplywajaca.pl/

Przy okazji należało by wyremontować i zmodernizować staw przed pałacem wraz z przylegającymi kanałami, mostkami, zaporą, poprawiając brzegi, oczyszczając dno. Wiele do życzenia pozostawia stan alejek parkowych (tych bocznych i tych po drugiej stronie stawu). A tak mamy fajną fontannę pośrodku parkingu.

Natomiast na zieleńcu przy rondzie Hallera widział bym może coś takiego (foto)? Ale i tam jest mnóstwo samochodów...

popatrzcie tylko jak Kielce mają fajnie..i to pod samym UM.

http://www.inwestycje.kielce.pl/parking_pl_konstytucji.htm

co do zamykania placu przed MDK choćby na weekend to pomysł bardzo słaby bo przecież w niedziele odbywają się teatrzyki dla dzieci a goście weselni, chrzcielni itp muszą mieć gdzie zostawić swój samochód. jak zwykle potrzeba więcej wyobraźni zarówno rodziców bawiących się dzieci jak i kierowców (nawiasem mówiąc bardzo często to ta sama osoba, tylko jakoś za kierownicą o tym nie pamięta już i albo jedzie za szybko albo i pod prąd). nie potrafię zrozumieć tak bezmyślnego zachowania.