Może lekko offtopicowo, bo widzę, że znów się robi przedszkolna piaskownica, ale byłem w lokalu z tematu i tak:
- niestety odbywała się impreza zamknięta, więc możliwe było siedzenie jedynie w ogródku, który jest przy samej Warszawskiej - zatem stosunkowo głośno.
- zamówione dania pyszne, spaghetti, placek po węgiersku czy makaron z borowikami, nam naprawdę smakowało. Frytki do polędwiczek nie były za dobre, ale umknęło to pomiędzy resztą dań. Także kuchnia dla mnie super.
- poważnym minusem, w sumie jedynym, było to, że 4 osoby zamówiły po daniu głównym, które wjechały bardzo nierówno. Najpierw dwie osoby i po 18 minutach pozostałe dwie osoby. Czyli wcześniejsze były już zjedzone (bo były ekstra)
Gdy idziesz z dziećmi to jest to powód by się wkurzyć. jedno głodne, drugie je. Jedno je, drugie się nudzi, a Ty też dopiero dostałeś. Szkoda, bo to kwestia organizacyjna, wynikająca być może z zaangażowania w imprezę (żadne tłumaczenie). Obsługa przemiła, koktajle z owoców nierówne, ale to kwestia smaku.
Na pewno pójdę tam ponownie, ale zastrzegę by posiłki wjechały równo. Obiad z koktajlami wyszedł tak 89pln, czyli zostawiłem 100.