Lody włoskie

Tłumaczenia a Ty oczywiście nie masz nic wspólnego z lodziarnia przy asaju i dlatego tak często wypowiadasz się w temacie wielokrotnie edytując swoje posty za każdym razem wychwalając lodziarnie k/ asaja i wbijając szpilę tym przy policji.
justyna 99 forma również ma znaczenie i na krytykę nie należy odpowiadać agresją tylko rzeczową polemiką.
A obu użytkownikom (zapewne Panią i zarazem osobom powiązanym z obydwoma punktami) radziłabym skupić się na swojej działalności, przypuszczam, że każde lody znajda swoich amatorów i żadne oczernianie czy reklamy na forach nie będą potrzebne czego Wam życzę.

Jusia skarbie Ty nie bronisz tej lodziarni, a robisz jej antyreklamę. Napisałaś, że jesteś ciekawa jak każdy z nas by sobie poradził. Odpowiadam sama za siebie - nijak, bo nie mam o tym zielonego pojęcia, a co za tym idzie? Gdybym nie znała się za rzeczy za nic nie otwierałabym lodziarni. To raczej naturalne, że nie zabieramy się za rzeczy, które nam nie wychodzą, zwłaszcza w gastronomii.
Mangga dziewczyna ma z 15 lat. max. Napisała, że zamiast oceniać mamy dowiedzieć się co się tam dzieje, znaczy się że coś wie. Zauważ, że ludzie którzy robią antyreklamę konkurencji na forum, robią to bardziej finezyjnie. Ją zwyczajnie poniosło, nie pomyslała że może zaszkodzić... mamie? cioci?

Konkretnie co chcesz wiedziec? W tego co mi mowili dziewczyny z lodziarni to im psuje sie maszyna z czekoladowa masa bo slabo mrozi nie moga normalnie zrobic loda bo spada z wafelka a raczej nikt nie chcial by placic za cos czego nie moze zjesc wiec dladego sa lody ubijane i sa ciezkie z dego powodu

Mnie to chyba nawet nie interesuje skoro nawet nie są w stanie zadać trudu i potraktować klienta jak należy.
Justyno a jakie bzdury masz na myśli?
Bo to, że okienko zostało zamknięte klientom przed nosem bez żadnego wyjśnienia nie jest bzdurą, że Pani ma ruchy żółwia też nie jest bzdurą.
Ale to, że ty zalogowałaś się jako klientka tylko po to żeby napisać, ze lodziarnia jest super jest bzdurą.

...albo koleżankom ;)

pearl eden, w którym poście wychwalałam lody koło asaja??
Może proponuje nauczyć sie czytaćA posty mogę edytować ile chce! Skoro widzę błąd, literówkę to edytuje tobie nic do tego!
Justyna jak maszyna jest popsuta to należy ja wymienić albo zapłacić za naprawę a nie zamykać ludziom okienko przed nosem.

Z tego co "powiedzieli" ci dziewczyny to lokal kwalifikuje się do zamknięcia. Maszyna, która słabo mrozi? W lodziarni?

Głównymi konsumentami "wytworów" takiego lokalu są dzieci, czy wy się nie powinniście puknąć w łeb.
Nie wiem czy to co pisze justynka to działanie konkurencji, ale myślę, że sanepid powinien zajrzeć do tego lokalu.

Z tym to racja ze okienko bylo zamkniete 2razy w swieta ale z tego co slyszalam bo stalam w kolejce za lodami to pani mowila ze musi zamknac okienko bo z robota sie nie wyrabia bo byla sama a kolejka nie malala przez caly dzien tylko ludzi przybywalo

Jak konkurencja może bronić nie swojego lokalu?

Ponoc w tym tygodniu maja im wymienic maszyne na nowa

Kupiłem przed chwilą w warzywniaku loda na patyku i zaraz go zjem i powiem sobie-wiem co jem,bo w tym wątku z lodów zrobiło się masło maślane.SMACZNEGO!!!

To jak sie nie wyrabia to nie powinna sie zabierać za sprzedaż lodów tylko zająć sie np. szydełkowaniem.
Stać pół godziny z małym dzieckiem tylko po to żey klamkę pocałować to średnia przyjemność!

Dokladnie zwrociles uwage na to ze ja nie jestem z konkurecj ani ich pracownikem tylko kupuje u nich lody i staram sie zrozumiec ich sytuacje a nie z gury przekreslac to dopiero poczatek sezonu moze sie poprawia i bedzie ok trzeba dac im druga szase

Justynko w biznesie nie ma miejsca na sentymenty. Jak się czegoś nie potrafi robić to się nie powinno za to zabierać.
Tak się nie traktuje klientów, że zamyka się im okienko przed nosem.
Z resztą czas wszystko zweryfikuje z takim podejściem do klienta to nie wróże dalekiej przyszłości.
Poza tym zawsze najważniejsze jest pierwsze wrażenie.

athlete! Namówiłeś mnie lece do Phortosa po bananowo-czekoladowe Carte d'Or. Mistrzostwo świata!

No tak tylko ze ani jedna ani druga nie jest tam szefem tylko zwyklym pracownikem a ze dostaja mase jaka im przywoza to juz nie pracownikow wina tak samo co i do tej maszyny ma prawo sie psuc bo to tylko uzadzenie a ze im sie psuje to i nowa maja miec ja mysle ze sie poprawia i bedzie ok

poprawi się jak do jednego i drugiego punktu sprzedaży lodów zawita Inspekcja Pracy i przede wszystkim SANEPID.

Na pierwszej stronie wspominałem o salmonelli i masowych zatruciach w latach 80tych..

trzeba powiadomić media ogólnokrajowe trwa mińska wojna lodowa.

Tak tak kojaze cos bylo wspominane a inspekcja pracy do czego potrzebna sanepid to to ok ale inspekcja?