A ja zawsze myślałem, że w Naszym Mieście są wyłącznie zwolennicy budowy miejsc parkingowych, których budowa była powodem dumy Naszych Włodarzy…
Niezmiernie cieszy mnie fakt, że tak wiele osób w tym wątku wypowiada się jednoznacznie krytycznie na temat obecnego stanu rzeczy zwłaszcza w centrum Mińska.
Tak jak pisali przedmówcy budowa nowych miejsc parkingowych nie rozwiąże problemu a wręcz go nasili, gdyż świadomość dodatkowych miejsc zachęci kolejnych kierowców do szukania miejsca w tej okolicy. W pełni podzielam też zdanie, że kiedy okaże się, że samochody na utworzonych miejscach przestaną się mieścić, zastawią i do końca zniszczą ostatnią enklawę zieleni w okolicy dworców. Dużo pisano o tym jak wyglądają te okolice w dni robocze – jeden wielki parking! Ale ja osobiście polecił bym spacer ulicą Piłsudskiego Naszym Decydentom w dni wolne od pracy. Opustoszała betonowa pustynia, zjeżdżona ziemia która w założeniu miała być trawnikami i mnogość plam po płynach eksploatacyjnych pojazdów niewątpliwie dodają uroku tej z założenia jednej z reprezentacyjnych ulic Naszego Miasta… (sic!) Piękna wizytówka i na pewno zachęca do spacerów w tak miłych okolicznościach przyrody…
Zastanawia mnie też czy lokalizację zatok parkingowych w ciągu ulicy Kazikowskiego powstałych przy okazji zabetonowywania parku przy stacji była konsultowana z Policją. Jak pisałem w swoim poprzednim poście jedna z zatok znalazła się w osi przejścia dla pieszych (a w tym miejscu jak uczono minie na kursie na prawo jazdy parkować nie można – chyba, że w Mińsku prawo o ruchu drogowym nie obowiązuje) a druga centralnie na skrzyżowaniu z ulicą Piłsudskiego i wyjazdem z drogi dojazdowej dla autobusów PKS. Trzeba wykazać się totalnym brakiem wyobraźni żeby lokalizować zatoki parkingowe w tych miejscach!! Kto za to odpowiada?? Kto odpowiada za narażanie na niebezpieczeństwo użytkowników drogi?? Gdzie jest Policja, która sprzeciwia się zastosowaniu rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo ruchu na ulicy Sosnkowskiego a w przypadku okolic dworca milczy i zezwala na tak absurdalne rozwiązania???
Problem parkowania aut w centrum Mińska można rozwiązać jedynie poprzez wybudowanie w okolicy dworców nowego parkingu w systemie park & ride (jeżeli miasto samo nie jest w stanie udźwignąć takiej inwestycji są mechanizmy, które mogą to umożliwić – fundusze europejskie a w skrajnym przypadku partnerstwo publiczno-prywatne) z opłatami dostosowanymi do lokalnych warunków, rozbudowując istniejący parking Kolei Mazowieckich np. poprzez dodanie poziomów, ograniczając liczbę miejsc parkingowych w centrum i objęcie tego terenu strefą płatnego parkowania a przede wszystkim poprzez uruchomienie komunikacji miejskiej o konieczności uruchomienia której podczas kampanii wyborczej mówiła większość jeżeli nie wszyscy kandydaci na Samorządowców, myślę, że powoli nadchodzi czas kiedy mieszkańcy powinni Im powiedzieć – Sprawdzam…