Jak grom z jasnego nieba, czy raczej głośnika, uaktywnia się system informacji pasażerskiej (SIP), który baaaardzo głośno zaczyna wykrzykiwać komunikaty, m.in. jaki będzie kolejny przystanek, a potem stacja docelowa. I tak co chwila, i co najmniej 2 razy to samo (co można usłyszeć na wideo, które udało się nam nagrać pod koniec kwietnia, choć i tak nie oddaje ono skali głośności).
Problem gromkich komunikatów w pociągach w składach EN57AKM zdenerwował wielu pasażerów, którzy nie szczędzili dosadnych komentarzy pod adresem SIP na Kolejowym Mińsku Mazowieckim. Czemu trudno się dziwić, bo jadąc, np. 50 minut i słuchając wrzasków wydobywających się z głośników, trudno się skupić na czymś innym. Postanowiliśmy sprawdzić, o co w tym wszystkim chodzi.
Jak udało się nam potwierdzić informacje użytkowników Kolejowego Mińska Mazowieckiego, obsługa pociągu w przypadku wykrzykiwanych komunikatów SIP nie może nic zrobić. System jest wykonany tak, że zarówno maszynista, jak i kierownik pociągu nie mają możliwości ani go wyłączyć, ani ściszyć. Jak zapewniło nas jednak biuro prasowe Kolei Mazowieckich, problem zbyt głośnego SIP niedługo powinien zniknąć.
W ramach podjętych w tym zakresie działań zalecono na każdym przeglądzie P1 dokonywać sprawdzenia głośności w tych pojazdach. Każdą stwierdzoną nieprawidłowość będziemy zgłaszać pismem reklamacyjnym do firmy serwisującej. Jeżeli sygnały w dalszym ciągu będą ustawione zbyt głośno, będziemy zmniejszać poziom głośności do czasu usunięcia nieprawidłowości przez serwis – czytamy w komunikacie przesłanym do portalu minskmaz.com.
Co mogą zrobić pasażerowie, jeśli usłyszą zbyt głośne komunikaty w pociągach? Pozostaje tylko zgłoszenie tego faktu kierownikom składów. Z kolei ci przekażą te informacje do działu technicznego, który będzie regulował głośność SIP.