Pierwszą porażkę na własnym boisku w tym sezonie ponieśli piłkarze Czarnych Węgrów. Plan na pozbawienie punktów rozpędzonej Mazovii sprawdził się tylko w pierwszej połowie. Później zza głębokich chmur wyszło słońce i uśmiechnęło się po raz kolejny do mińszczan.