co do Frasha: bardzo sympatyczni ludzie, grają rzeczywiście na żywo, zachwycił nas głos prowadzącego, nie robią sobie przerw, które trwają w nieskończoność, naprawdę potrafią wczuć się w klimat wesela. Nasi goście byli zachwyceni zespołem. Jedyne co, zwróćcie uwagę na alkohol, chłopaki dużo piją na weselu (a przecież są w pracy) i uważam, że u mnie trochę przesadzili. Na piosence dla rodziców czasami trudno było zrozumieć słowa piosenki i to było niestety bardzo przykre.