@Postów: 765
Zolnierz Sobota, 8 lutego 2020 • 15:52:44
+2
+
-
Kumak. Skoro tak lekko przychodzi Ci POwielanie karykatur osmieszajacych krzyż
polecam film
https://krytykapolityczna.pl/kultura/historia/terry-jones-z...
Jednym z ulubionych wcieleń Jonesa jest rola Mandy z Żywotu Briana – matki Briana Cohena (granego przez Grahama Chapmana). Brian to młody pechowiec, który urodził się tego samego dnia co Jezus Chrystus, do tego w sąsiedniej stajence, przez co jest ciągle mylony z mesjaszem. W jednej ze scen matka Briana wychyla się przez okno i wrzeszczy do zgromadzonego na ulicy tłumu: „To nie żaden mesjasz, tylko bardzo niegrzeczny chłopak”.Żywot Briana według Monty Pythona to reżyserski debiut Jonesa. Film powstał w 1979 roku i niemal od dnia premiery wywoływał protesty grup chrześcijańskich, oskarżenia o bluźnierstwo, w Irlandii i Norwegii zś zakazano jego rozpowszechniania. Jak jednak wkrótce Jones i pozostali Pythoni mieli się przekonać, popularność filmu okazała się silniejsza niż jego krytycy.
Terry Jones pasjonował się historią, miał nawet na koncie publikacje z tej dziedziny. Badacze Biblii od dawna wiedzą, że pod pozorami komedii Żywot Briana zawiera cenne informacje na temat prawdziwych dziejów Jezusa. Historia Briana pokazała, że Jezus – do którego film odwołuje się bezpośrednio zaledwie dwukrotnie – był również Żydem z pierwszego wieku naszej ery, ze schyłkowego okresu Drugiej Świątyni, a najlepiej go można zrozumieć w kontekście jego własnej epoki i społeczeństwa.WYPRZEDZAJĄC EPOKĘ
Niezależnie od ostrego jak brzytwa humoru, w Żywocie Briana znajdziemy spostrzeżenia na temat polityki starożytnego Rzymu wobec Judei, a także zjadliwe komentarze o zagrożeniach związanych z masowymi ruchami i nieodłącznej słabości każdej wiary czy ideologii, która odrzuca krytyczne myślenie.
W 2014 roku na londyńskim King’s College odbyła się międzynarodowa konferencja, podczas której Żywot Briana posłużył do zilustrowania tezy, że biblijne przypowieści o Jezusie są wciąż czytane, słuchane i cenione przez rozmaite środowiska. Konferencja zaowocowała fascynującym opracowaniem Jezus i Brian pod redakcją historyczki badającej dzieje Jezusa, Joan E. Taylor.
Odwołania do Żywotu Briana pojawiają się także regularnie na zajęciach z teologii w kinie, które prowadzę na Uniwersytecie Concordia w Montrealu. Moi studenci są zróżnicowani pod względem religijnym i niemal wszyscy urodzili się ćwierć wieku po premierze filmu. Mimo to konsekwentnie wymieniają dzieło Pythonów wśród ulubionych tytułów omawianych na zajęciach.
Żywot Briana z powodzeniem udowadnia, że mimo braku budżetu czy efektów specjalnych, jakimi dysponowały produkcje w rodzaju Pasji w reżyserii Mela Gibsona, ta pozornie obrazoburcza parodia „biografii Jezusa” – film o Chrystusie jako postaci historycznej – okazuje się wierniejsza historii pod względem merytorycznym.WYPRZEDZAJĄC EPOKĘ
Niezależnie od ostrego jak brzytwa humoru, w Żywocie Briana znajdziemy spostrzeżenia na temat polityki starożytnego Rzymu wobec Judei, a także zjadliwe komentarze o zagrożeniach związanych z masowymi ruchami i nieodłącznej słabości każdej wiary czy ideologii, która odrzuca krytyczne myślenie.
W 2014 roku na londyńskim King’s College odbyła się międzynarodowa konferencja, podczas której Żywot Briana posłużył do zilustrowania tezy, że biblijne przypowieści o Jezusie są wciąż czytane, słuchane i cenione przez rozmaite środowiska. Konferencja zaowocowała fascynującym opracowaniem Jezus i Brian pod redakcją historyczki badającej dzieje Jezusa, Joan E. Taylor.
Odwołania do Żywotu Briana pojawiają się także regularnie na zajęciach z teologii w kinie, które prowadzę na Uniwersytecie Concordia w Montrealu. Moi studenci są zróżnicowani pod względem religijnym i niemal wszyscy urodzili się ćwierć wieku po premierze filmu. Mimo to konsekwentnie wymieniają dzieło Pythonów wśród ulubionych tytułów omawianych na zajęciach.
Żywot Briana z powodzeniem udowadnia, że mimo braku budżetu czy efektów specjalnych, jakimi dysponowały produkcje w rodzaju Pasji w reżyserii Mela Gibsona, ta pozornie obrazoburcza parodia „biografii Jezusa” – film o Chrystusie jako postaci historycznej – okazuje się wierniejsza historii pod względem merytorycznym.
https://krytykapolityczna.pl/kultura/historia/terry-jones-z...