Podsumujmy więc życiowe dokonania i osiągnięcia „obywatelskiego kandydata":Karola Nawrockiego
- Uczestniczył w przestępczych kibolskich bijatykach, tzw. ustawkach, które dziś nazywa „różnymi modułami szlachetnych walk sportowych".
- Kumplował się z przedstawicielami świata przestępczego, na pamiątkowych zdjęciach dumnie się uśmiecha, siedząc koło takich postaci jak „Wielki Bu". Mętnie tłumaczy się z tych znajomości, utrzymuje np., że niejakiego Grzegorza H., ps. Śledziu, neonazistę, poznał w areszcie, wygłaszając tam wykład historyczny, choć kierownictwo aresztu zaprzecza, by taka prelekcja miała miejsce.
- Jako hotelowy ochroniarz dostarczał gościom prostytutki i z zeznań świadków wynika, że w tej sutenerskiej strukturze nie był zwykłym pionkiem.
- W zamian za niespełnioną obietnicę opieki przejął za bezcen kawalerkę starszego człowieka. Skłamał przy tym w akcie notarialnym, że zapłacił mu pieniądze, których nigdy nie przelał.
Ta lista zwala z nóg. Przy tych osiągnięciach takie drobiazgi, jak napisanie pod pseudonimem Tadeusz Batyr pochwalnej biografii gangstera „Nikosia", udawanie recenzenta i chwalenie własnej publikacji czy szprycowanie się przed kamerami na oczach milionów, można już uznać za niewinne dziwactwa.