Proces wyborczy wymaga szeregu zmian"
Takie stanowisko PKW zajęło zresztą w sprawozdaniu wydanym pod koniec października. Zarówno ono, jak i rozpoznane protesty będą stanowiły podstawę do wydania przez SN uchwały o ważności referendum i wyborów.
Przypomnijmy, że protesty rozpoznaje Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN, utworzona za czasów rządów PiS. Także ta izba decyduje o ważności wyborów. Zasiadają w niej wyłącznie tzw. neosędziowie, czyli nominaci politycznie powołanej, działającej wbrew konstytucji neo Krajowej Rady Sądownictwa. Dlatego status i legalność tej izby jest podważana. Za "nie-sąd" uznał ją Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz), wcześniej uchwałę o wadliwości powołań neosędziów wydały w styczniu 2020 r. trzy połączone, legalne izby SN.
Chociaż prawdopodobnie SN nie znajdzie podstaw, by uznać wybory za nieważne, to ich przebieg i pojawiające się już w trakcie głosowania wątpliwości rodziły dyskusje o konieczności usprawnienia procesu wyborczego. O zmianach w Kodeksie wyborczym z przewodniczącym PKW zamierza rozmawiać w najbliższych dniach marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Sędzia Sylwester Marciniak w rozmowie z Onetem zapewnia, że każdy pomysł na usprawnienie procesu wyborczego będzie omówiony i przeanalizowany. — Proces wyborczy wymaga szeregu zmian, bo zmienia się sytuacja i technologie. PKW na pewno także przedstawi swoje propozycje zmian legislacyjnych. Zobaczymy, może pokryją się z tym, o czym będzie mówił marszałek Sejmu – zaznacza sędzia Marciniak.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/pkw-...