Jarosław Kaczyński już oficjalnie będzie miał swoją ubecję.
O ile ustawa represyjna, którą bezczelnie Kaczyński nazwał dezubekizacyjna działa wstecz, przeciwko wcześniej zweryfikowanym funkcjonariuszom, to jego obecny układ bezpieczeństwa bezprawia i bezkarności władzy działa już w warunkach jej funkcjonowania. Czyli, w pełni świadomie uczestniczą w totalitarnym systemie służby instytucji państwowych jedynie słusznej partii.
Czy zatem wszyscy, którzy służą w ubecji Kaczyńskiego, która ma się formalnie połączyć i nazywać Komitetem Bezpieczeństwa, zachowają swoją godność i prawo do emerytury?
Wszyscy wiemy, że funkcjonariusze zweryfikowani służyli takiej, jak była wówczas – Polsce. Władzom wybranym w wyborach nie do końca uczciwych, czyli tak jak teraz PiS, ale uznawanego państwa, będącego podmiotem prawa międzynarodowego.
Mimo to PiS bezprawnie ukradł im prawa nabyte za nawet jeden dzień służby w poprzednim systemie politycznym i zabrał godność, wyzwał, przedstawił, jako wrogów Polski zarówno ich, jak i ich rodziny i środowisko.
Tymczasem ubecy, którzy nie zostali zweryfikowani pozytywnie, bo najczęściej mieli coś na sumieniu, wykorzystali znajomość problemów, wpływy, przewidywane plany polityczne władz oraz pozycję i dzisiaj są szefami dużych firm, albo założycielami partii politycznych, takich jak PiS.
Nie dość, że nikt im nic nie zabrał (patrz zabójcy ks. Popiełuszki, zdrajca Macierewicz, Morawiecki, cała długa lista tajnych współpracowników w tym TW Balbina, 10 tysięcy księży i biskupów, wielu obecnych polityków prawicy, dziennikarze, działacze katoliccy, naukowcy, prokuratorzy w tym Piotrowicz, sędzia Kryże, …), to jeszcze korzystają z udziału we władzy i organizują szczucie na tych zweryfikowanych.
Jakim trzeba być kwalifikowanym łajdakiem z genami bolszewickich morderców, jak TW „Balbina”, aby być zdolnym do organizacji tak wielkiego w swojej skali kłamstwa i podłości na szkodę Polaków?
Uczcie się obecnie służący bezkrytycznie ciemnocie partyjnej.
Ciekawy jestem, czy w normalnej Polsce, jak już upadnie ten sztuczny propagandowy wytwór patologii i symulacji, zachowają swoje uprawnienia obecni granatowi policjanci polityczni faszystowskiego Szymczyka, tajniacy polityczni, prowokatorzy i podsłuchiwacze ułaskawionego Kamińskiego, przydupasy wojskowi Błaszczaka, nad ambitne dzieciaki niszczenia systemu prawnego Ziobry, …?
Przecież służą już w systemie prawnym, w którym „służba totalitarnemu państwu” nawet przez jeden dzień, skutkuje przelicznikiem ich emerytur 0% za każdy rok (więźniowie mają zagwarantowane 0,7%).
Że to bezprawie, wszyscy wiedzą, ale działa propagandowo na parafian z kartką wyborczą i czyni wiarygodnymi tych prawdziwych oprawców Polaków, którzy dziś często reprezentują PiS-reżim.
Bo czym jest obecny system partyjnego zniewolenia państwa jak nie totalitaryzmem religijno-ubeckim, w którym to nie partia służy Polsce, ale państwo służy partii.
Tymczasem reżim pajęczyny złodziejstwa i zawłaszczania Polski będzie miał nowego komisarza bezpieczeństwa i bezkarności partii i już każdy żołnierz, policjant i prawnik stanie się oficjalnym jego „ubekiem”.
Powodzenia — nie życzę.
Adam Mazguła
Fot. Sławomir Kamiński/agencja Gazeta