"Wolność nie jest nam dana raz na zawsze"

Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności"
Wniosek był rażącym naruszeniem prawa, złożonym w złej wierze. Elżbiecie Witek grozi wiele lat więzienia?
Marszałek Sejmu intencjonalnie wadliwie twierdzi, że Sejm i SN mają te same uprawnienia ustawodawcze. Ten wniosek był rażącym naruszeniem prawa, złożonym w złej wierze – ocenia Wojciech Hermeliński, były sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
A to oznacza, że Elżbiecie Witek mogą grozić bardzo poważne konsekwencje. Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności – mówi kodeks karny.

Kto, w celu usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

źródło: Twitter / Onet / Kodeks Karny