"Są trzy rodzaje protestów: w dobrej sprawie, w złej sprawie i nie mające żadnego znaczenia. Do tych ostatnich można zaliczyć blokadę miesięcznicy smoleńskiej czy sprzeciw wobec „zorganizowanych tortur elektronicznych”. Nacjonaliści ziejący nienawiścią w stronę uchodźców są typowymi rzecznikami złej sprawy. Większość protestów lokuje się gdzieś pomiędzy kategorią dobra, a braku znaczenia. Ludzie, którzy walczą dziś na ulicach Hamburga są jednymi z tych nielicznych, którzy mają wyczucie, gdzie i kiedy trzeba być oraz protestować, żeby zmienić ten świat na lepszy. To właśnie oni pokazują gest niezgody i świadectwo oporu wobec dyktatury elit ze szklanych biurowców, niszczycielskiej polityki Trumpa czy zbrodni Saudów"
Raz jeszcze Piotr Nowak o potężnych protestach przeciwko możnym tego świata, jakie miały miejsce w Hamburgu.
http://strajk.eu/jak-myslec-o-lepszym-swiecie-s...