Czy muzułmanom spadają klapki z oczu? Szokująca wypowiedź egipskiego pisarza
"Dziedzictwo islamskie zaprzecza naturze ludzkiej i nauce. Naród islamski pójdzie naprzód dopiero wtedy, gdy oddzieli on religię od polityki”. To tylko fragment wypowiedzi egipskiego pisarza Adela Nomana. Cytat ten pochodzi z wywiadu, jakiego udzielił literat egipskiej stacji telewizyjnej Ten TV.
W telewizyjnej debacie dotyczącej religii Noman ostro skrytykował niezdrowe nakazy i interpretacje reguł zapisanych w Koranie. Dla pisarza rażącym uchybieniem jest to, że duchowni muzułmańscy dają sobie monopol na teologiczne nauczanie w niemal każdej dziedzinie życia. Jeśli wziąć pod uwagę liczne i kontrowersyjne fatwy i ograniczające prawa człowieka zasady, nie sposób nie zgodzić się z wypowiedzią mężczyzny.
Uważa on, że dosłowne lub błędne interpretowanie treści ksiąg jest źródłem wielu szkód w społeczeństwie muzułmańskim. Dziedzictwo religijne muzułmanów stoi w sprzeczności z ludzką naturą i zdrowym rozsądkiem oraz rozwojem cywilizacyjnym, tak potrzebnym do godnego funkcjonowania.
Według egipskiego pisarza problem muzułmanów nie leży w samych tradycjach i obrzędach religijnych. Jest on głęboko zakorzeniony w przestarzałej doktrynie, którą pielęgnują immamowie. Sądzi, że wiara nie powinna być ślepa i nie powinna przysłaniać ludzkiej wrażliwości i zrozumienia, a przede wszystkim nie powinna narażać zdrowia i życia niewinnych istot. Te części religii stanowią według literata przyczynę niezrozumienia i braku akceptacji pomiędzy muzułmanami, a resztą świata.
Noman jawnie sprzeciwił się na antenie małżeństwom z nieletnimi dziewczętami, wymieniając te praktyki jako jeden z podstawowych błędów, jakie muzułmanie popełniają zasłaniając się wiarą. Dlatego uważa on za niezbędne oddzielenie wiary islamskiej od systemu politycznego w państwie. Wiek inicjacji seksualnej i zgody na zwieranie małżeństw powinien być ściśle uregulowany prawnie, nie wynikać jak do tej pory z interpretacji świętych ksiąg. Kolejne kwestie związane były z rozwojem nauki i medycyny, który hamują duchowni głosząc swoje prawdy. Ze względu na obecne w pismach definicje śmierci bardzo dużo muzułmanów nie wyraża zgody na przeszczepianie narządów, w skutek czego wielu z nich niepotrzebnie traci życie.
-„Ponadto to dziedzictwo jest sprzeczne z nauką i zderza się z nią. Ci, którzy podążają za twoją doktryną, złorzeczą wyznawcom innych religii. To dziedzictwo koliduje z cywilizacją i ludzkością. Istnieje jedno rozwiązanie: Całkowite oddzielenie religii od państwa i rządy polityczne Religia powinna nadal istnieć w meczecie i w kościele”- brzmiał fragment wypowiedzi pisarza".
https://www.mocnefakty.com/informacje/p,czy-muzulmanom-sp...