Biedroń dziękuje Tuskowi za... "język Wiosny". I nie kryje radości: "Oni biorą nasze pomysły!
Choć po piątkowym wystąpieniu Donalda Tuska w Auditorium Maximum na Uniwersytecie Warszawskim pozostał mocny niesmak, jakiego nie krył nawet lider PO Grzegorz Schetyna, Robert Biedroń dostrzegł w nim potencjał. Chciałbym podziękować Donaldowi Tuskowi za język Wiosny - powiedział. Jak dodał, Wiosna musiała nadejść m.in. po to, żeby zainspirować tradycyjnych polityków do podjęcia takich tematów, jak ochrona środowiska, skrócenie kolejek do lekarzy czy nowoczesna edukacja.
https://niezalezna.pl/270117-biedron-dziekuje-tuskow...