Studia i pieniądze na nie

Cześć. Zastanawiam się czy warto starać się o dofinansowanie na studia? (I w jaki sposób to robić?) Chciałbym trochę poszerzyć moje horyzonty i wiedzę i zastanawiam się czy mógłbym dostać w tym zakresie jakąś pomoc? Nie wiem kogo pytać, gdzie się starać, przerażają mnie zblazowani urzędnicy... Czy w ogóle warto? Moja koleżanka mówiła że starała się o studia podyplomowe i nic z tego nie wyszło - odpuściła sobie bo za dlugo to wszystko trwało... Ja już wiem co chciałbym ewentualnie studiować (operations menager) i gdzie (Cześć. Zastanawiam się czy warto starać się o dofinansowanie na studia? Chciałbym trochę poszerzyć moje horyzonty i wiedzę i zastanawiam się czy mógłbym dostać w tym zakresie jakąś pomoc od odpowiednich instytucji? Czy w ogóle warto? Moja koleżanka mówiła że starała się o studia podyplomowe i nic z tego nie wyszło - odpuściła sobie bo za dlugo to wszystko trwało... Ja już wiem co chciałbym ewentualnie studiować (reklama cyfrowa) i gdzie (http://pajacyk.pl* ale nie wiem czy warto sie starać i czy nie lepiej zebrac się i samemu pokryć koszty? Bo szkoda czasu i nerwów

Jeżeli Cię nie stać to nie studiuj. Nie prościej zarobić pieniądze niż "żebrać"? Jeżeli nie masz środków na podyplomówkę to oznacza tylko jedno - dotychczasowy kierunek też był niewłaściwy

Jeżeli jesteś zdeterminowana i masz trochę cierpliwości to polecam lekturę na stronach www.efs.gov.pl www.funduszeeuropejskie.gov.pl www.kapitalludzki.gov.pl www.parp.gov.pl Wiem, że w ramach programu Kapitał Ludzki wiele uczelni oferuje bezpłatne studia finansowane z funduszy unijnych www.inwestycjawkadry.pl

Możesz się starać o takie dofinansowanie- oczywiście,że tak niemniej mogę Ci jeszcze podsunąc info, że w tym roku bardzo duże promocje na studia podyplomowe ma Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu.
Oferują tam zniżkę (chyba do końca miesiąca) w wysokości ponad 500 zł.
Mają tam kierunek menadżerski, który Cię interesuje.

My na studiach pracowaliśmy, trochę pomagali rodzice i jakoś daliśmy radę. A byliśmy już małżeństwem.