strefa smaku nowe miejsce

Wonsz masz całkowitą rację. Niektórzy to nie mają za grosz kultury ani prywatnie ani nawet przez internet.

Piszecie jedni na drugich że reklamują jakieś przybytki.A najlepszym sprawdzianem jest czas.Pożyjemy zobaczymy które z nich będą prosperowały w przyszłości.

Pobawię się w jasnowidza...

Strefa Smaku może się długo nie utrzymać. Mają nie najlepszą lokalizację i wysokie ceny (jak na Mińsk), a Mińska Pyza utrzyma się na rynku bez problemów.

Wonsz......ty też daj już spokój.

Ale o co chodzi? Przecież o tym jest temat wątku.

No na pewno temat nie jest o Pyzie.

t-71 przecież ciągle piszę o tym, o czym jest temat, czyli o Strefie Smaku. A, że pojawiają się też inne lokale... Na Boga, do czegoś trzeba się odnieść i z czymś porównać!

aziutta oczywiście, że zupy w Pyzie smakują. Są lepsze niż rosół z kostki serwowany w pewnym lokalu, który tu reklamujesz.

Wonsz dokładnie o tym samym napisałam. Rosół z kostki nie jest oznaką jakości a wręcz przeciwnie źle świadczy o kucharzu i tym samym o samym lokalu.

Na Boga ale dla czego ciągle porównujesz do Pyzy?

Czytaj dokładniej. Strefę Smaku porównałem do, jeśli dobrze pamiętam, 3 innych lokali. Zanim zarzucisz mi dlaczego akurat do TYCH trzech ją porównałem- bo często tam bywam i je akurat znam i do nich mogę się odnieść. A teraz skończ pisać o Pyzie, bo temat jest o Strefie Smaku.

Czy Maskotka lub strefa smaku dowożą obiady? Nigdy w Pyzie nie byłam, ale czasem gdy nie mam w domu obiadu lub jestem caly dzien poza domem to zamawiam obiad do pracy, z pyzy i pierogowa jedzenie mi smakowało z innych miejsc poza kebabami nie jadlam a chetnie spróbuję. Od takich lokali wymagam by bylo smacznie, domowo i tanio, oczywiscie jak wszedzie zdarzają sie gorsze zupy, np żurek był w w pyzie potwornie rzadki, ale barszcz ukrainski przepyszny. Natomiast gdy chcę isc na obiad w niedziele ze znajomymi to jak na razie wygrywa Zwyczajna, choc ma trochę wad. Wtedy liczy sie dla mnie wystroj, atmosfera, dania chcę podkręcone, inne niz sama robię w domu, i wtedy mogę za to troche wiecej zapłacić. Jeśli jest tak jak piszecie, ze strefa smaku jest zamknięta np w niedziele gdy jest rezerwacja, to trochę to słabe bo ciezko im bedzie zdobyc stałego klienta. Jesli mają ciut drożej, to powinni sie nastawic wlasnie na rodzinne weekendowe obiady. Chetnie do nich zajrzę, jeśli bedzie otwarte ;-)

Pracuję w Warszawie, jestem managerem kuchni dietetycznej. Fakt w Pyzie typowo kuchnia polska, tania i dobra(w mojej ocenie) niestety jest tam zwyczajnie...BRUDNO! muchy leżące na parapecie, lada brudna, pełno latających gryzących much (można założyć odpowiednie lampy) i trzy Panie " pracujące za karę"-to opis sali-ciekawa jestem zaplecza!! pomimo cudownego smaku pyz więcej nie pójdę;( Strefa- fakt nie najtaniej, porcje na talerzu skromne, ale pamiętajcie że to kuchnia dietetyczna raczej(są wyjątki w karcie) więc z pewnością są to dania zbilansowane. Zwyczajna ogólnie ok,o ile atmosfery nie psują aroganccy właściciele. Pozdrawiam

trochę offtop

czytam sobie, bo temat gorący i miejscami fajne (bo kąśliwe i idiotyczne) przepychanki i sobie myślę - jak dobrze, że moja Żona jest wspaniałą koch.. kucharką:) prócz tego, że jest zapracowana potrafi tak doskonale przyrządzać różne dania, że kuchnia i Babci i Mamy - zostały zdystansowane. Co do jedzenia na mieście - kompletnie się nie znam, z raz w życiu zjadłem kebaba w dodatku nie w Mińsku:D

erka jak będziesz w Strefie to zajrzyj do tych doniczek z kamykami, które stoją na parapetach. Też zobaczysz pewne żywiątka :-) A co do kuchni dietetycznej/zbilansowanej, jako manager takowej powinnaś się znać, dlaczego podają tam herbatę (fusiastą) i dają do niej plasterek cytryny?

..i przyjrzyj się s z a r e j ściereczce, którą chłopak z kuchni wyciera szkło :(

...TU -k r y t y k a jest jak najbardziej 'na miejscu' ... jeśli wyrażona jest w sposób kulturalny i nie obraza innych osób.

A przede wszystkim jeśli, ta krytyka, jest poparta argumentami.