Straż miejska

W pytaniach do Pana Burmistrza jest odpowiedź na pytanie, czym zajmuje się Straż Miejska w Mińsku. Odpowiedź jest niczym z karty "zakres obowiązków pracownika". No cóż!!! tylko, czym innym jest zakres obowiązków a czym innym wykonywanie ich. Przecież nie trzeba specjalnie wysilać się by dostrzec, że w ścisłym centrum miasta "Podczas służby obchodowej prowadzi
kontrolę pod wieloma względami takimi jak, kontrola przestrzegania prawidłowego
parkowania, kontrola wywiązywania się z obowiązku usuwania błota, śniegu, lodu
z chodników przylegających bezpośrednio do posesji, kontrola przestrzegania
ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, kontrola
uiszczania opłaty parkingowej na niestrzeżonym parkingu miejskim przy ul.
Kościuszki. " zacytowane słowa Pana Burmistrza to utopia z wyłączeniem płatnego parkingu na Kościuszki

Tak, odpowiedź jest cudowna, co nie zmienia faktu, że dalej chodniki są nie odśnieżone, a straż miejską widziałam w mieście 1 raz (mieszkam tutaj 6 lat) i to latem

To w Mińsku jest Straż Miejska ???

kupa pieniędzy idzie na ich utrzymanie a pożytek , nawet ten społeczny prawie żaden . Miejmy nadzieje iż w niedługim czasie ta formacja zostanie rozwiązana .

Popieram Piotrek152.
i już będą oszczędności !!!

jak nie ma jak jest. dziś widziałam strażniczkę teksasu jak wychodziła z urzędu miasta, o ;)

Czy ktoś może wie, ile osób/etatów jest w mińskiej Straży Miejskiej?

No bywają jeszcze na rynku przy Topolowej i w okolicach wlepiając mandaty źle parkującym. Szkoda tylko że za rzadko bo co niektórzy naprawdę parkują bezmyślnie np. zastawiając bramy lub cały chodnik.

Wydaje mi się, że jednak teraz dużo częściej widać jak straż miejska patroluje ulice naszej mieścinki. Co prawda, najczęściej jak są w akcji, to właśnie wlepiają mandaty kierowcom, ale sądzę, że nawet jeśli interweniują w innych sprawach, to nikt ich nie traktuje poważnie, bo to przecież tylko straż miejska. Ludzie myślą też, że po co będą odśnieżać, przecież nikt ich za to nie wsadzi do więzienia, a śmieszny mandat mogą zapłacić raz czy drugi. Problem jest złożony i wynika również z mentalności społeczeństwa i kulejącego systemu, na który ciągle narzekamy.