Polska młodzież też trenuje, przecież powstaje oddolna obrona terytorialna - wielki szacunek dla nich. Młode chłopaki a zaraz będą komandosami w lasach powiatu.
Szkoda tylko, że w Polsce jest bardzo niski dostęp do broni. W Polsce nie ma szans, żeby na zajęciach w gimnazjum, w ramach zajęć przysposobienia obronnego, techniki czy wychowania fizycznego - pokazać kałasza.
echh, a za harcerstwa to nie o takich bohaterskich wyczynach się słyszało po środku lasu z druhem. surowe życie, spanie w namiocie hehe
Do czego zmierzam. Pobór powinien być przywrócony, większa swoboda działań i dofinansowanie struktur dla grup paramilitarnych/rekonstrukcyjnych. Przywrócenie przysposobienia militarnego i obronnego w klasach już gimnazjalnych. Strzelnica (wiatrówki) w każdej miejscowości powyżej 10 tys mieszkańców (może to zaowocować chociażby lokalnymi konkursami, odrodzeniem sportu, może ktoś na miarę Renaty Mauer).
Zachęcałbym też nauczycieli, żeby obok tego co ministerstwo wymaga, przemycali jak najwięcej treści o historii regionu. Polonistów do tego, żeby pamiętali o starych kanonach lektur. Nie możemy się dać wykorzenić.