Nauczycielka z Sosnowca prowadzi jeden z największych antyukraińskich profili? "Ta pani jest typowym zombie informacyjnym"
Jedna z największych antyukraińskich stron na Facebooku zamilkła, gdy tropiący rosyjskich trolli bloger zdemaskował jej prawdopodobną administratorkę. Z jego analizy wynikało, że odpowiada za nią nauczycielka z Sosnowca. Sprawą zainteresowała się prokuratura, a kobietę czasowo zawieszono w pracy.
https://www.onet.pl/informacje/onetslask/hejt-na-u... przerwą na antyszczepionkowe treści w trakcie pandemii, profil od początku swojego istnienia kolportuje, udostępnia i podżega do dyskusji na temat Ukrainy, jej historii, uchodźców, roli Polski w wojnie w Ukrainie. Pełen jest treści i komentarzy, które w najlepszym razie relatywizują sytuację za wschodnią granicą Polski.Z szacunków Instytutu Badań Mediów i Internetu wynika, że w przestrzeni polskich social mediów działa obecnie aktywnie około 10 tys. profili dystrybuujących prorosyjskie treści. Niektóre w wersji "soft", inne w wersji "hard". Mamy już za sobą "szokujące" doniesienia o braku paliwa na stacjach benzynowych, pustych bankomatach, o polskich dzieciach chorych onkologicznie, które wypadły z kolejki do lekarza na korzyść uchodźców, o ukraińskich flagach, którymi zastąpiono polskie, i spisku, który ma doprowadzić do odbicia polskich mężów. Podobnych bzdur jest więcej.
Jest jeszcze historyczny argument atomowy: Wołyń. Ekspertka warszawskiego Ośrodka Studiów Wschodnich Katarzyna Chawryło mówiła niedawno w rozmowie z PAP, że to właśnie kwestie dotyczące relacji polsko-ukraińskich, szczególnie zaszłości historyczne, są chętnie wykorzystywane przez rosyjską propagandę w celu skłócenia Polaków i Ukraińców.