A KIEDYŚ jak przychodzili tacy "smutni w płaszczach" w latach '40, '50 i później tez, to zabierali ci domy, kamienice, prywatne interesy, posiadłości. To dobrze jak ci dali pokwitowanie. T dobrze jak od razu nie zabrali cie na rozmowę do swoich piwnic.
Teraz...? To lajcik. Straszenie o 3 nad ranem i robienie burdelu w chacie.
Chyba że skazuje sąd, prawomocnym wyrokiem.
Post edytowany
3 razy