Kiedyś chodziło mi po głowie stworzenie takiego miejsca, jadłodajni czy baru, gdzie obiad dwu daniowy kosztowałby np. 10 złotych. Przy pozyskaniu produktów od rolników byłoby to realne. Nie tylko dla słabo zarabiających ale też osób samotnych, którzy nie gotują dla siebie. Na pewno wymagałoby to dużo pracy i zaangażowaniu ale satysfakcja gwarantowana.