Wonsz, przecież nie ma mpzp kolene pieniądze idą na jego powstanie a efektów od kilkunastu miesięcy nie widać.
Wiem, że nie ma mpzp. Ale w końcu go ogarnął i ruszy budowa. A plany tego centrum zmieniały się już kilka razy i powiem Wam, że ten obiekt mocno urósł i słyszałem, że miejscowi przedsiębiorcy są tam niemile widziani. Przysłowiowy Kowalski z Mińska nie otworzy w nowym centrum handlowym swojego punktu z telefonami, czy innego zakładu zegarmistrzowskiego. Inwestor nastawia się na współpracę z dużymi sieciówkami. Czyli znowu praca dla miejscowych za 1600zł miesięcznie na umowach śmieciowych, a jak ktoś z Mińska by chciał otworzyć własny biznes to jedno z bardziej ruchliwych miejsc w mieście będzie dla niego niedostępne. Dziwię się, że miasto dało się tak wpuścić w maliny. Inwestor negocjował z władzami miasta warunki, uzgadniał wielkość obiektu, ilość miejsc parkingowych, a nikt nie pomyślał ludziach (przedsiębiorcach).