rejestracja rtg

Kiedy będzie możliwość w cywilizowany sposób zarejestrować się na usg,rtg czy inne badanie w naszym szpitalu.Dla mnie okazało się to koszmarem gdyż od godziny 7.35 kilkanaście razy centrala łączyła mnie z rejestracją i do godziny 10-tej żadna z 3-ch Pań nie odebrała telefonu,gdzie według oświadczenia operatora centrali telefony są sprawne i połączenia były kierowane na każdy z trzech numerów jakie są w tym gabinecie, a sygnał był na wołaniu. Ja rozumnie są zapisy w gabinecie,ale mimo wszystko telefon powinno się odebrać. Jeżeli to koliduje w pracy to zmienić organizację np. zapisy telefoniczne nie od 7.30, ale od 9.00 ale wtedy każdy telefon jest odebrany , a nie jak teraz przez dwie i pół godziny nikt nie odbiera, a opłata za słuchanie "muzyczki" przekroczyła 10 złotych i nadal nie jestem zapisana.Czy to nie złodziejstwo w biały dzień?

Ja też bardzo długo dzwoniłam (około dwa miesiące temu), dodzwoniłam się po kilku godzinach. Szybciej jest zapisać się osobiście, gorzej jeżeli ktoś ma daleko.

moni.r dziękuję za wpis bo jest nas już dwie , które nie możemy się pogodzić z takim bałaganem. Może osoba odpowiedzialna za organizację pracy w szpitalu coś z tym zrobi by bez karnie grabić pacjenta za bez przedmiotowe połączenia telefoniczne.

Teresko wydaje mi się, że należy złożyć skargę w odpowiednim miejscu, bo nie sądzę, żeby osoba odpowiedzialna za organizację pracy w szpitalu przeglądała to forum.
A jeśli nawet, to nie ma podstaw, by wszcząć jakieś postępowanie w kierunku poprawy obsługi pacjentów. Tylko skarga skierowana na piśmie bezpośrednio do dyrekcji szpitala może coś pomóc.

Dwukrotnie zapisywałam się telefonicznie na badanie RTG i nie było żadnego problemu. Po wykręceniu nr do szpitala kierowałam się poleceniami automatycznej sekretarki. Fakt, dzwoniąc długo nikt nie odbierał, ale nie rozłączyłam się i można powiedzieć, że za pierwszym połączeniem zostałam zapisana na badanie. Nie sądzę, aby koszt połączenia był aż tak wysoki, jak pisze tereska222, gdyż numer do szpitala jest stacjonarny.

Miałam taką samą sytację. wkoncu poszlam osobiscie i zapytalam czemu nikt nie odbiera telefonu.W odpowiedzi uslyszalam ,zę się poprostu nie wyrabiaja...a telefony dzwonia i dzwonia...Może trzeba zatrudnić 4 pania ,ktora zajmie sie tylko odbieraniem telefonu?...

oczywiście nie mogę się dodzwonić a pracuję w Warszawie i nie mam kiedy iść się zapytać ile się czeka na RTG na NFZ i prywatnie. Może Wy wiecie?:)