Prywatyzacja mińskiego szpitala

Szpital ob(r)obimy!
W ostatnim numerze PiSma "Co słychać" pojawił się tekst mający na celu nieudolne wytłumaczenie mieszkańcom powiatu mińskiego niezrozumiałej decyzji radnych Prawa i Sprawiedliwości o komercjalizacji naszego szpitala. W roli głównej wystąpił rzecz jasna ulubiony radny redaktora Piątkowskiego Daniel George Milewski. Z zamieszczonego tekstu dowiadujemy się o tym iż dla mieszkańców pracują fachowi lekarze i oddany personel. Miński szpital nie ma kłopotów finansowych, sukcesywnie ulepszana jest infrastruktura i unowocześniane wyposażenie. Ta placówka się rozwija.
http://www.co-slychac.pl/artykuly-tresc.php?id=2966
Jeśli to co mówi Pan Milewski jest prawda powstaje pytanie czym kierowali się radni podejmując decyzję o jego komercjalizacji, która de facto prowadzi do prywatyzacji mińskiej placówki zdrowia? Jaki sens ma komercjalizacja dobrze prosperującej placówki?Czy radni którzy postanowili oddać miński szpital zapoznali się z raportem NIK?
http://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-komercjaliza...
W jaki sposób uzasadnią też zgodność swojej decyzji z programem Prawa i Sprawiedliwości, który w jednoznaczny sposób sprzeciwia się takim działaniom.

Ciekaw jestem czy jako pacjenci zgadzacie się na oddanie mińskiego szpitala w prywatne ręce?

Adam Laskowski

Czarny scenariusz? To czym są prywatne przychodnie NFZ, z których na co dzień wszyscy "darmowo" korzystamy?

Chyba każdy korzystający z usług naszego szpitala przyzna iż zmiany są konieczne. Pomimo iż uznaje się za wolnorynkowca bardzo ostrożnie podchodzę jednak do komercjalizacji czy prywatyzacji w sektorze służby zdrowia. Oddanie części szpitala w użytkowanie na 25 lat prywatnemu przedsiębiorcy, bez jakichkolwiek gwarancji polepszenia sytuacji jest sporym nadużyciem, oraz pozwala zadać pytanie czym na prawdę kierują się ludzie decydujący o losie szpitala

Nie ma to jak straszenie czarnym ludem. Szpital Powiatowy potrzebuje gotówki, żeby dalej istnieć. Samorząd pewne działania może podjąć, ale nie w postaci 40 milionów, które są potrzebne. Można szukać pieniędzy w partnerstwie prywatnym lub dać sobie spokój jak wrzeszczą oponenci i zostawić szpital, niech będzie tak jak jest, no i będziemy tworzyli nowe wątki na forum jaki to szpital w Mińsku jest be. Ostatecznie szpital zostanie zlikwidowany a mieszkańcy powiatu będą jeździli do Siedlec lub do Warszawy. Wtedy przeciwnicy jakichkolwiek zmian będą w pełni usatysfakcjonowani. Chyba że sami dadzą trochę grosza. Widziałem zdjęcie w necie panów Kojro i Padzik w towarzystwie posłanki Pawłowicz jak bezrefleksyjnie z dumą trzymali tabliczki z napisami że są przeciwko prywatyzacji. Panowie do działania Pani księgowa ze szpitala udostępni wam konto i zacznijcie już przelewać pieniądze na rzecz szpitala.

Miński szpital nie ma kłopotów finansowych, sukcesywnie ulepszana jest infrastruktura i unowocześniane wyposażenie. Ta placówka się rozwija- słowa radnego Milewskiego
To ma długi czy ich nie ma?

Raport NIK jest druzgocący dla komercjalizowanych szpitali" Nie służyło to ani zachowaniu przejrzystości, ani naprawie sytuacji. W konsekwencji te szpitale, które przed komercjalizacją przynosiły duże straty, po przekształceniu wpadały w kolejną spiralę długów. Natomiast zysk osiągały te placówki, które jeszcze przed komercjalizacją wyszły na prostą lub poważnie ograniczyły generowanie strat dzięki dostosowaniu własnej struktury do potrzeb rynku, optymalizacji zatrudnienia, dobrej organizacji pracy oraz skutecznym negocjacjom z dostawcami cen i terminów płatności za leki i sprzęt medyczny."

Ja nie twierdzę, że szpital ma niebotyczne długi, ale słyszałem, że aby postawić szpital na nogi i dostosować go do wymogów cywilizowanej służby zdrowia, potrzeba jest oprócz zmian organizacyjnych kilka milionów zł. To pierwsze myślę, że jest do przeprowadzenia ale to drugie - skąd wziąć kasę?? Kasa pusta a wszelkie zmiany trzeba robić szybko, żeby pacjenci nie pouciekali do innych szpitali. Tyle i tylko tyle.

Bezapelacyjnie należy zmienić od podstaw zasady funkcjonowania szpitala choć na ostatniej radzie powiatu obiło mi się o uszy, iż za ostatni rok szpital ma zysk.(proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie tej informacji). Co do sensu komeercjalizacji wiedz , iż samo przekształcenie szpitala w spółkę nie musi pociągać za sobą poprawy sytuacji finansowej jest za to duże prawdopodobieństwo, że niedługo po komercjalizacji jego długi znowu zaczną rosnąć. W tym właśnie momencie ujawnić się może niekorzystny skutek komercjalizacji, czyli powstające z chwilą przekształcenia zagrożenie upadłością.