Prawie 100 tysięcy polskich gospodarstw hodujących bydło, świnie oraz inne zwierzęta nie pobierało w 2022 r. dopłat bezpośrednich - tak wynika z informacji posiadanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Danych za 2023 r. jeszcze nie ma.
Spis treści:
Zdecydowanie dominują gospodarstwa z bydłem
Największe uzależnienie od dopłat wśród hodowców trzody chlewnej
Coraz więcej gospodarstw hodujących kozy i owce bez dopłat bezpośrednich
Niepokojąca tendencja wśród polskich gospodarstw hodujących świnie
Na ogólną liczbę gospodarstw przekraczającą w 2022 r. 1 mln 355 tys. prawie 430 tys. z nich hodowało zwierzęta. Zdecydowanie dominują wśród nich te, w których utrzymywane jest bydło - prawie 350 tys. Na drugim miejscu jest trzoda - ok. 60 tys. gospodarstw, a potem owce i kozy hodowane przez niewiele ponad 10 tys. gospodarstw w jednym i drugim przypadku.
Zdecydowanie dominują gospodarstwa z bydłem
Wśród gospodarstw utrzymujących zwierzęta, które nie pobierały płatności bezpośrednich w 2022 roku, także zdecydowanie dominują te z bydłem - było ich prawie 88,5 tys. Ale za nimi nie są te, które hodują trzodę - ponad 2,9 tys., a utrzymujące kozy - prawie 4,3 tys., co oznacza, że niewiele więcej niż połowa gospodarstw hodujących kozy pobierała w 2022 r. dopłaty. Jeśli chodzi o owce, gospodarstw niekorzystających z tego wsparcia było prawie 2,7 tys.
Największe uzależnienie od dopłat wśród hodowców trzody chlewnej
Patrząc na uzależnienie gospodarstw ze zwierzętami od dopłat, widać, że procentowo zdecydowanie największe jest wśród hodowców trzody i wynosi ok. 95 %, czyli jedynie co dwudzieste gospodarstwo nie korzysta ze wsparcia. Dla bydła ten wskaźnik wynosi zdecydowanie mniej - ok. 75%, co oznacza, że co czwarte gospodarstwo hodujące bydło nie otrzymuje tej pomocy. Podobnie kształtuje się to wśród hodowców owiec (ok. 73%). Prym wiedzie tutaj hodowla kóz, dla której wskaźnik uzależnienia od dopłat wynosi zaledwie 57 %.
https://wiescirolnicze.pl/100-tysiecy-polskich-gospodars...