Pokolenie „wkurwienia i łez” idzie po was, dziady u żłoba! „Osiem gwiazd (wojna)”...
"Osiem gwiazd (wojna)" - twórca tego rapu, który staje się lawinowo hymnem pokolenia 18-latków i młodszych, nazywa się Karol Krupiak. Jest uczniem klasy maturalnej I Liceum Ogólnokształcącego im. Leona Kruczkowskiego w Tychach. Karol Krupiak, autor "Ośmiu gwiazd (wojna)" - Archiwum prywatne
Utwór powstał po proteście kobiet, w którym Karol brał udział. Był już zresztą na ulicach w niejednym proteście. Rozmawiał. Słuchał. I w dwie godziny, rozemocjonowany i wnerwiony, opisał to, czym żyją wszyscy protestujący. W sieci już nazywają tekst piosenki "hymnem protestu młodych i wkurzonych ludzi". Już nie tylko licealistów, ale i starszych pokoleń. Wieść o hymnie niesie się coraz głośniej i szerzej.
6 milionów odsłon na Youtubie
Dziś, kiedy piszę te słowa, „Osiem gwiazd” można obejrzeć na Youtubie pod linkiem, który podaję na samym dole mego posta. Odtworzyło go już prawie 6 milionów widzów. Karol nie bez przyczyny do tytułu swego hymnu dodał dopisek „wojna”. Bo to już jest zapowiedziana wojna z rządzącym krajem dziadostwem.
Zbigniew Hołdys, wyczulony na wszelkie muzyczne i polityczne nowinki, bez wahania skomentował na Facebooku to wydarzenie: „Karol Krupiak wysmażył przejmujący kawałek raperski o tym, co się dzieje. Pcham go bez wahania dalej, jeśli możecie - też go rozsiejcie” - napisał.
Dla tych, którzy nie będą mieli cierpliwości odsłuchać lub odczytać całego utworu, podaję najbardziej - według mnie - dobitne frazy:
„Miałem milczeć, ale w sumie po co. Nie chcę być bezczynny jak pierwszy prezydent opos”.
„Czekaj, jak kto było? Kobiety przy garnkach? Poniesiecie konsekwencje także za psychola Czarnka”.
„Siema, panie Bosak, pana kolej przyszła. Z pana taki wolnościowiec, jak ze mnie komunista”.
„Ziobro, jaki jesteś? Powiedział Stonoga. Wyniszczony system prawny chyba nic nie trzeba dodać”.
„Wracając do rządu, on sam nie wie, co zamyka. Tu siłownie, a tu basen, a tu Romana Giertycha”.
- Jestem w klasie o profilu WOS, interesuję się polityką, w gronie znajomych poruszamy wiele takich tematów. W utworze po prostu wyrażam swój pogląd na ostatnie wydarzenia, a że zgadzają się ze mną inni ludzie - bardzo mnie to cieszy - powiedział katowickiej „Wyborczej”, która donosi też, że dostał nawet gratulacje od kilku swoich nauczycieli. - A rodzice dostają telefony i SMS-y, czy ten Karol to ich syn. Chyba jestem popularny - śmieje się licealista.
https://www.xn--mtwa-bta.pl/post/pokolenie-wkurwienia-i-%C...