Wiktoria Korzecka
t1 odSdgogtpdohurz.nsored ·
Kolejny list od panów w niebieskich mundurach. Rychło w czas, bo ostatni raz spisywali mnie w marcu (za co byłam już przesłuchiwana). Znowu wzywają mnie, bo zanieczyściłam środowisko dźwiękiem.
Nie biorą się za pedofilów w sutannach. Nie biorą się za przemocowców. Kobiety nadal boją się przemieszczać po zmroku, bo gwałciciele czują się bezkarni.
Ale ciągają po komisariatach i sądach osoby, które walczą o swoje prawa. O godność. O wolność swoją i przyszłych pokoleń. O to, by nikt nie musiał z Polski uciekać i żeby nikt nie bał się w Polsce żyć.
Na ostatnim przesłuchaniu pytano mnie między innymi o to, czy potrafię odróżnić jezdnię od chodnika. Tak, potrafię. Umiem też wskazać różnice między prawami wynikającymi z Konstytucji, a bezprawiem Prawa i Sprawiedliwości. Dlatego dzisiaj ponownie wychodzę, aby zaprotestować - tym razem w obronie wolnych mediów i przeciwko haniebnym metodom partii rządzącej.
Post edytowany