4°C

54
Powietrze
Jakość powietrza jest średnia.

PM1: 19.85
PM25: 34.45 (91,85%)
PM10: 41.33 (229,67%)
Temperatura: 3.50°C
Ciśnienie: 1021.17 hPa
Wilgotność: 95.56%

Dane z 04.12.2024 19:55, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Problem z alkoholem ?

32 postów
Mińsk mazowiecki Postów: 5
anonimus1980
Mińsk mazowiecki, postów: 5
Piątek, 18 kwietnia 2014 14:06:01
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Poruszyłem ten problem na forum bo jest tu kilka osób, które cenię za inteligencję, logikę i ciekawe spojrzenie na świat. Chciałbym anonimowo poznać opinię takich właśnie osób. Po to chyba to forum istnieje. Liczyłem przynajmniej na kilka opinii, może nawet na opinię osoby, która ma podobne doświadczenia co ułatwiłoby mi podjęcie jakiś decyzji zmierzających do rozwiązania problemu bo uważam, że taki jest – i tu masz rację. Uważasz, że potrzebuję pomocy ? Tak, ale raczej w tym sensie, że zamiast zacząć działać potrzebuję kopa i muszę usłyszeć :”Masz problem w domu, już najwyższa pora - zacznij działać !”. Może właśnie to chciałem usłyszeć.
I nie zależy mi na tym by kiedykolwiek moja żona przeczytała to forum, bo jest mi to do niczego nie potrzebne.
Przeczytaj uważnie moje poprzednie posty, zauważysz, że napisałem w nich, iż problem narastał latami zaś od kilku miesięcy uważam urósł do tego stopnia, że poważnie zacząłem się tym przejmować. Nie jest tak, że przyglądam się temu latami (bo wcześniej problem moim zdaniem nie istniał) i nagle po latach postanowiłem podzielić się tym na forum.
Miańsk Postów: 3104
independent
Miańsk, postów: 3104
Piątek, 18 kwietnia 2014 22:22:43
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Nikt nie wspomniał o uwarunkowaniach genetycznych które "dostajemy" od rodziców i dziadków lubiących wypić,a wielu ten nałóg wypija już z mlekiem matki i dlatego na predyspozycje do częstej "kiry" odziedziczone po przodkach mamy znikomy wpływ.
Żabodukt Postów: 79008
kumak
Żabodukt, postów: 79008
Piątek, 18 kwietnia 2014 23:56:06
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
nie wierz w genetykę. i dziakowie lubili i ojciec też a u mnie wstręt na zapach gorzały.Piję czasem piwo ale nie dlatego że ma alkohol.Dużo ludzie lubi gorzałę i dają radę normalnie funkcjonować.W końcu ktoś powinien wspierać budżet państwa....
proponuję po zakupie każdych 100 litrów gorzały dodanie miesiąca do stażu pracy...
co do tej żony to może by tak no wiesz- ten teges bara bara a przedtem po piwku
Miańsk Postów: 3104
independent
Miańsk, postów: 3104
Sobota, 19 kwietnia 2014 00:24:40
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
W genach nie tylko dostajemy cechy fizyczne (wzrost,waga,kolor oczu itp.) ale i psychiczne,między innymi właśnie "apetyt na używki".
Mińsk Mazowiecki Postów: 92
agajar22
Mińsk Mazowiecki, postów: 92
Sobota, 19 kwietnia 2014 01:19:57
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Witam.Wyczytałam kiedyś gdzieś,że dziedziczymy nie tyle skłonność do alkoholizmu co skłonność do popadania w nałogi,a to różnica bo samo uzależnienie zależy od konkretnej osoby.Mój ojciec przez wiele lat był uzależniony od alkoholu,jego ojciec przez całe życie i ja mam po nich skłonność do nałogów w moim wypadku są to papierosy,a od alkoholu mnie odrzuca ze względu właśnie na uzależnienie ojca.Mam złe wspomnienia z alkoholem.Może być coś na rzeczy,ale może nie koniecznie żona pije bo jej matka czy babka piła.Moim zdaniem może to być trochę kwestia tego,że po prostu lubi piwko i doszedł do tego jakiś problem,może sobie z czymś nie radzi,a nie chce się zwierzyć bo nie chce żeby mąż czy otoczenie uznali ją za słabą.Rozmowa może tu nic nie zmienić jeżeli żona nie będzie czuła się na tyle pewnie żeby się w stu procentach otworzyć.Może(choć można uznać to za nieetyczne) poproś kogoś komu żona ufa-przyjaciółkę,mamę,siostrę żeby z nią porozmawiali może będzie bardziej otwarta i czegoś się dowiesz.
Miańsk Postów: 3104
independent
Miańsk, postów: 3104
Sobota, 19 kwietnia 2014 09:34:43
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Myślę z przekonaniem,że dziedziczymy często uzależnienie do używek w genach.Ludzie są obłudni w sprawach genów,bo jak dziecko dobrze uczy się w szkole,to każdy rodzic z dumą mówi,że to jego krew!,ale jak dorasta i jest ćpunem lub pijakiem,to już "krwi" nie widzi,a dostrzega wpływy otoczenia.
Mińsk mazowiecki Postów: 5
anonimus1980
Mińsk mazowiecki, postów: 5
Środa, 23 kwietnia 2014 15:42:45
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Wyjechaliśmy z żoną na święta do rodziny. Nie mam już wątpliwości, widziałem jak musi się wieczorem ograniczać i jaki sprawia to jej dyskomfort. Gdy próbowałem porozmawiać na ten temat, jak zwykle usłyszałem – „O co ci chodzi, odczep się”.
Odnośnie dziedzicznej skłonności do popadania w nałogi to w tym przypadku nie zgadza się ta zasada. Teściowie nie piją alkoholu, zdarza im się to wyłącznie sporadycznie. Choć przyznaję, że znam trochę takich przypadków, gdy można zacytować przysłowie – Niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Mińsk Mazowiecki Postów: 11
kodar
Mińsk Mazowiecki, postów: 11
Środa, 23 kwietnia 2014 15:50:47
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Też znam takie przypadki. Jak każdy zresztą. Moim zdaniem, uzależnienie od używek może być zarówno psychiczne jak i fizyczne.
Mińsk Mazowiecki Postów: 666
janek.perkoz
Mińsk Mazowiecki, postów: 666
Środa, 23 kwietnia 2014 18:12:17
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Niestety przechodzić przez to będą wasze dzieci, bo prędzej czy później sprawy zagmatwają się. Jeżeli w związku nie ma już miłości tylko wspólnota mieszkaniowo-rodzicielska to fatalnie. A może zorganizuj u siebie jakieś balety z kolegami, albo pójdź w tango na tydzień? Terapia szokowa czasem przynosi efekty:)
Ze względu na niskie oceny posty użytkownika Phi Beta są widoczne tylko i wyłącznie dla zalogowanych użytkowników
Miańsk Postów: 3104
independent
Miańsk, postów: 3104
Środa, 23 kwietnia 2014 21:02:15
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Te piwa mogą działać na twoją żonę jak doping na sportowca,ale widz,że alkohol u kobiet jest po trzykroć bardziej szkodliwy niż u mężczyzn,więc strasz ją np. marskością wątroby,którą będzie miała po 5 latach picia,gdzie u mężczyzn jest to 15-20 lat.
Mińsk Mazowiecki Postów: 3026
Marian_Koniuszko
Mińsk Mazowiecki, postów: 3026
Czwartek, 24 kwietnia 2014 08:47:52
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
ją to odpręża i pozwala zasnąć
Przyczyną bezsenności jest najczęściej stres (nerwy, negatywne emocje). Stres szybko męczy. Do tego dochodzi harówa i kierat codzienności. Organizm czuje potrzebę odprężenia. Jeżeli bez wypicia piwa nie może się normalnie odprężyć i zasnąć to jest to uzależnienie. Nie ma znaczenia co pije i w jakiej ilości. Organizm człowieka ma pewną tolerancję na różne substancje, przyzwyczaja się do nich, przez co substancje te działają słabiej. Wtedy rośnie potrzeba spożywania większej ilości (wcześniej piła mniej niż 2L, nieprawdaż?). Problemy mogą się zacząć gdy bez wypicia nie będzie mogła wykonywać innych czynności, np. praca. Wtedy droga do jej utraty jest już krótka, tym bardziej gdy jak piszesz pracuje w szkole. Pojawiają się kolejne problemy, kolejny stres, większe ilości alkoholu, koło się zamyka... Organizm ulega wyniszczeniu. Znam takich ludzi osobiście. Pili tylko piwo. Na początku tylko wieczorem i tak samo twierdzili, że pomaga im to zasnąć.
Jeszcze nie jest za późno. Zastanów się czy czegoś nie przeoczyłeś, co jest powodem tego stresu, który powoduje bezsenność. Pogadajcie, ale nie mów jej od razu, że pije za dużo itp., bo wtedy usłyszysz to co już usłyszałeś (każdy alkoholik usilnie twierdzi, że nie jest alkoholikiem i panuje nad sobą), ale o tym co może być przyczyną stresu. Trzeba zacząć od początku, a nie od końca, czyli od przyczyn picia, a nie od picia.
Post edytowany 3 razy

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK