Prezydent w MMz

nie ten temat ale prosze
"78 lat temu, w Mińsku Mazowieckim, rozegrały się wydarzenia, które na chwałę i poklask nie zasługują..

Pogrom Żydów w Mińsku Mazowieckim 1.06 - 5.06 1936r.

"(...) Prawdziwym wstrząsem dla tej społeczności ( żydowskiej - przyp.red) był pogrom w czerwcu 1936 r. Wielu Żydów jego czasie uciekło z miasta i już do niego nie wróciło, osiedlając się w innych miejscowościach. Skutkiem ekonomicznym pogromu była gwałtowna pauperyzacja społeczności żydowskiej. Wiele sklepików i warsztatów zostało zdewastowanych, wielu nie udało się ponownie otworzyć.

Stosunki polsko – żydowskie w Mińsku Mazowieckim pogorszyły się, gdy 6 członków O.N.R. napadło w nocy z 30 IV na 1 V 1936 r. na 5 Żydów powracających z Warszawy. W wyniku napaści zmarł Izrael Cylich, prezes partii Poalej Syjon. Kilku zostało ciężko rannych m.in. Hersz i Izrael Wiernikowie. W pogrzebie 26 – letniego Izraela Cylicha wzięło udział około 1000 osób, w tym przedstawiciele żydowskich organizacji społecznych, związków zawodowych i komuniści. Żydzi zapowiedzieli jednomiesięczny post.

Bezpośrednią przyczyną zajść antyżydowskich w Mińsku Mazowiecki było zabójstwo wachmistrza Jana Bujaka z 7 Pułku Ułanów Lubelskich dokonane 1 VI 1936 r. przez krawca Judkę – Lejba Chaskielewicza z Kałuszyna. Po zabójstwie wybuchły gwałtowne zamieszki.

Tego dnia dokonano prawdopodobnie największych zniszczeń. Grupy młodzieży w wieku ok. 16 – 18 lat zaczęły wybijać szyby, demolować sklepy żydowskie. Wybito m.in. szyby w bożnicy. Żydzi zabarykadowali się w domach.

Napadano na napotkanych Żydów, niszczono towary przez nich wiezione. W wielu domach powyrywano futryny, z mieszkań powyrzucano meble, pościel.

Ludność żydowska zaczęła uciekać do Warszawy. Pociągi były przepełnione, zabrakło biletów w kasie. Ludność najbiedniejsza i ta, która nie miała znajomych w Warszawie pozostała mieście. Gromadziła się w domach bogatszych Żydów – murowanych i w miarę bezpiecznych – m.in. w domu ławnika Mendla Ofenheima, w kantorze piwa i wód gazowych p. Halcbanda (w domu ojca Romy Byczuk, ostatniej Żydówki mieszkającej w Mińsku Mazowieckim). Zamieszki trwały całą noc. Udało się je stłumić dopiero przy pomocy policji warszawskiej i patroli ułanów.

Ok. 3000 Żydów uciekło z miasta, szukając schronienia w Warszawie lub w Siedlcach. Wyjechał także rabin Mosze Szapiro i prezes gminy żydowskiej Trojny. Wszystkie sklepy i warsztaty żydowskie były pozamykane, podobnie jak większość polskich.

Trzeciego dnia, w środę, ponowiły się ataki na Żydów. Grupy wyrostków zaczęły włamywać się do pozamykanych domów, i biły ludność żydowską. Rozruchy trwały całą noc.

Ogółem przez pierwsze 3 dni pobito i zraniono 41 osób. Stan kilku osób był bardzo ciężki. Zdemolowano większość domów i sklepów żydowskich.

Kolejna fala zamieszek miała miejsce po pogrzebie Jana Bujaka. Wtedy, kilkanaście osób zostało pobitych, w tym 5 dotkliwie. Nieznani sprawcy podpalili w różnych miejscach miasta 8 domów należących do Żydów, od których zapaliły się również dwa domy Polaków.

W piątek zjawiła się grupa parlamentarzystów żydowskich: poseł Emil Sommerstein, senatorzy Schorr i Trockenheim oraz redaktor Heszel Gotlieb, którzy spotkali się ze starostą. Tego dnia, po spotkaniu z posłami radni mińscy podpisali odezwę nawołującą do zachowania spokoju i powrotu do zwykłych zajęć. Rozwieszono ją w mieście.

Policja najmniej problemów miała z zatrzymaniem podejrzanych o podpalenia. Sprawców było kilkunastu. Przy niektórych (dobrze znanych policji ze wcześniejszej działalności przestępczej) znaleziono rzeczy zrabowane Żydom.

Po trzech dniach spokoju powrócili z Warszawy pierwsi Żydzi. W poniedziałek (8 VI) większość sklepów żydowskich zostało otworzonych. Przystąpiono do usuwania zniszczeń. W ciągu kilku najbliższych dni większość Żydów wróciła do swych domów.(...)"

https://www.facebook.com/TrzeciaStronaW/photos/78-lat-t...

Do: Do opinii publicznej
Manifest Pucki. Będziemy gwizdać, gdy łamane jest prawo.
To my – obywatele Polski – hałasem, okrzykami, transparentami, gwizdami podczas uroczystości w Pucku i Wejherowie 10 lutego 2020 wyraziliśmy dezaprobatę dla Prezydenta Andrzeja Dudy. Będziemy kontynuować protesty w takiej formie wobec tych, którzy łamią prawo w tym Prezydenta Andrzeja Dudy. To jest naszym obywatelskim obowiązkiem.

Rządzący niszczą naszą obywatelską wspólnotę, demolują fundament demokracji, jakim jest trójpodział władzy i niezależność sądownictwa. Na masową skalę trwa grabież majątku narodowego i polityczna korupcja. Zniszczony został pozytywny wizerunek Polski w świecie, a nasza obecność w Unii Europejskiej stoi pod znakiem zapytania.

Stanęliśmy w porcie w Pucku, a także na wejherowskim rynku, aby wygwizdać nasz sprzeciw w twarz Prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który demolowanie Polski uprawomocnia i sam w nim uczestniczy.

Dlaczego ta sprawa jest ważna?
Nasze gwizdy oburzają dziś środowiska, które od wielu lat znane są z brutalnego języka, a z kłamstwa, pomówień i hejtu uczyniły podstawę politycznego działania, szczują jednych obywateli na drugich, urządzają nagonki, posługując się językiem nienawiści.
Swoich przeciwników nazywając zdrajcami, kłamcami, złodziejami, mordercami i komunistami. Nie ma na to naszej zgody.

Jesteśmy obywatelami Polski i nie damy się zastraszyć, bo Polska, to też nasza wspólna sprawa. Dlatego nie gwiżdżemy na Polskę, a na tych, którzy Ją poniewierają.

Uczestnicy protestów w Pucku i Wejherowie 10 lutego 2020

Sława Rafalak, Mirosław Przylipiak, Anita Czarniecka, Andrzej Sułkowski, Longin Skrzypiński,
Lech Norbert Kosiak, Elżbieta Wolny, Wiktoria Bratkowska, Wojciech Kuranty, Tomasz Trawiński, Piotr Ejsmont, Barbara Filipiak, Danuta Skrzypińska, Alicja Graczyk, Marian Muczyński, Katarzyna Świątek, Mariusz Ambrożewicz, Katarzyna Wiśniewska, Radosław Wiśniewski, Małgorzta Kruszyńska, Arkadiusz Szczurek, Małgorzata Grön, Marek Flizikowski, Jerzy Koniecki, Karol Mariusz Grabski, Elżbieta Wieczorek, Wiesław Wieczorek, Jadwiga Mach, Ewa Bellon, Katarzyna Pawłowska, Iwona Kochan, Małgorzata Figarska, Iwona Dettlaff, Anna Hulanicka, Stanisława Skłodowska, Anna Wojtunik, Leszek Janiszewski, Bartek Macikowski. https://naszademokracja.pl/petitions/manifest-pucki?bucke...