Słuchajmy autorytetów
https://tvn24.pl/wybory-prezydenckie-2020/wybor...
Kandydaci koncentrują się wokół głoszenia tezy, że dobrze byłoby, żebyśmy byli młodzi, zdrowi i bogaci. Sednem wyborów politycznych jest pytanie: jak to zrobić? – pytał w "Kropce nad i" ekonomista profesor Ryszard Bugaj. Redaktor naczelny "Liberte!" Leszek Jażdżewski ocenił, że obóz rządzący "po raz pierwszy realnie przestraszył się konkurencji". W TVN24 goście komentowali kampanię wyborczą.
Do zakończenia kampanii wyborczej pozostał tydzień. Jej przebieg w "Kropce nad i" w TVN24 komentowali były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego i ekonomista profesor Ryszard Bugaj oraz redaktor naczelny "Liberte!" Leszek Jażdżewski.
Bugaj zauważył, że w kampanii "są przejawy brutalności, która może martwić". Dodał, że w tym kontekście "martwi go co innego". - To w pewnym sensie kontynuacja kampanii parlamentarnej, gdzie wyścig dokonuje się głównie na obietnice. Konkurenci nie przedstawili bardziej konkretnych pomysłów, które pozwoliłyby się zorientować, do czego oni chcieliby dążyć – zauważył. - Oni koncentrują się wokół głoszenia tezy, że dobrze byłoby, żebyśmy byli młodzi, zdrowi i bogaci. Sednem wyborów politycznych jest pytanie: jak to zrobić? – pytał.
Leszek Jażdżewski ocenił, że bieżąca kampania wyborcza jest "niebywale prymitywna". - Myślę przede wszystkim o stronie rządowej – uściślił. Jażdżewski wspomniał przy tym o "metodach, które stosuje zaplecze propagandowe obozu rządowego". - Myślę, że nawet sztab Andrzeja Dudy miałby problem, aby podpisać się pod tak kłamliwymi, obrzydliwymi materiałami – przyznał. - Nie pamiętam stanu wojennego, ale nawet w historycznych materiałach trudno jest znaleźć tak toporną i prymitywną propagandę – dodał.
- (Jeśli była) jakakolwiek odrobina przyzwoitości, która wcześniej powstrzymywała przed takimi działaniami, to dzisiaj nie ma w PiS żadnych hamulców i limitów –