Mocny „kompromat” sprzed 2 dekad – potwierdzenie, że Mateusz Piskorski był od 2005 roku oficjalnym przedstawicielem na Polskę skrajnie antypolskiego, rosyjskiego ruchu eurazjatyckiego Aleksandra Dugina. „Myśl Polską” należy traktować jako ekspozyturę duginowskich eurazjatów w Polsce. Piskorski publikuje tam kolejne artykuły Dugina, w tym pochwalające rosyjską agresję na Ukrainę, a na bazie klubów tego pisma Piskorski odtwarza swoją prorosyjską organizację.
Tekst na stronie Eurazjatyckiego Związku Młodzieży (link w komentarzu poniżej) ukazał się 28 września 2005 roku, czyli w poniedziałek po wyborach do Sejmu, w których Mateusz Piskorski został posłem Samoobrony. Poniżej znajdziecie jego oryginał po rosyjsku i moje tłumaczenie na język polski.
Autor podkreśla, że Samoobrona jest jedyną polską partia prorosyjską i cieszy się, że współpracuje z ruchem eurazjatyckim. Materiał zawiera serię zdjęć zrobionych dosłownie tydzień przed wyborami, kiedy Mateusz Piskorski przyjechał do Moskwy uzgadniać powołanie oddziału ruchu eurazjatyckiego w Polsce, z wiceszefem ruchu Eurazjatyckiego Walerym Korowinem.
Uśmiech budzi pomyłka słabo zorientowanego funkcjonariusza „centrali sieciowej” Euroazjatyckiego Związku Młodzieży, który pisał, że szefem PIS był Jarosław Kaczyński, a szefem Platformy Obywatelskiej … Lech Kaczyński. Obie partie nazywa „proamerykańskimi potworami” – oczywiście nie wiedział w ten poniedziałek powyborczy, że owe proamerykańskie potwory w końcu nie stworzą POPiS-u, natomiast jeden z nich za koalicjanta weźmie sobie Samoobronę z eurazjatą Mateuszem Piskorkim na pokładzie.
Ruch eurazjatycki został wykreowany przez Władysława Surkowa, „technologa politycznego” zatrudnionego wtedy na Kremlu w roli doradcy, odpowiedzialnego między innymi za dywersję polityczną zagranicą. Surkow zadaniował lekko szurniętego profesora uniwersytetu moskiewskiego Aeksandra Dugina, by odkurzył nieco zapomnianą ideologię rosyjskiego eurazjatyzmu i na tej bazie wygenerował ruch nadający się do siania zamętu poza Rosją. Dugin znakomicie się z tego wywiązał.
Jednemu ze współpracowników Dugina złamano skrzynkę mailową. Email z 19 lutego 2014 roku, którym dysponuję, zawiera listę osób traktowanych przez Dugina jako swoich korespondentów i współpracowników oraz / lub typuje je jako najbardziej obiecujących. Jest tam Mateusz Piskorski, a także Leszek Sykulski, Roman Giertych, Jarosław Tomasziewicz, Przemysław Sieradzan i Ronald Lasecki.
Rok później na początku 2015 roku Mateusz Piskorski założył prorosyjską partię „Zmiana”, aż w maju 2016 roku towarzystwo został rozgonione przez ABW, a sam Piskorski trafił bana blisko trzy lata do aresztu pod zarzutem współpracy z rosyjskimi służbami. Teraz Piskorski wkręcił się w strukturę paleoendeckiego pisma „Myśl Polska” Jana Engelgarda i Przemysława Piasty, którą metodycznie zamienia w reaktywację „Zmiany”, wciągając tam cały korowód swoich współpracowników z poprzednich etapów. Nie znalazłem żadnej informacji, jakoby Mateusz Piskorski przestał należeć do Międzynarodowego Ruchu Eurazjatyckiego ani kierować jego na wpół zakonspirowaną komórka w naszym kraju.
Poniżej oryginał i tłumaczenie wpisu na stronie eurazjatów o wizycie Piskorskiego w Moskwie w 2005 roku:
+++
"Centrala sieciowa Euroazjatyckiego Związku Młodzieży serdecznie gratuluje swoim kolegom z partii „Samoobrona” miażdżącego zwycięstwa w wyborach do Sejmu RP, które odbyły się w niedzielę 24 września 2005 roku. Pomimo ostrego nacisku ze strony władz obecnego atlantyckiego, proamerykańskiego reżimu w Polsce, a także kompletnej blokady informacyjnej w całkowicie liberalnych polskich mediach, jedynej w Polsce partii prorosyjskiej, nastawionej na rozwój strategicznych stosunków z Rosją i odwoływanie się do prorosyjskiego elektoratu w Polsce, udało się zostać trzecią co do wielkości siłą w polskim parlamencie, ustępując jedynie takim proamerykańskim potworom, jak PiS Jarosława Kaczyńskiego i liberalna Platforma Obywatelska, na której czele stoi jego brat bliźniak Lech Kaczyński, co było rewelacyjnym wynikiem jak na kraj, który od wielu lat stanowi główny przyczółek USA w strefie buforowej Europy Wschodniej, uniemożliwiając wszelkie inicjatywy integracyjne Rosji z krajami Europy Środkowej, takimi jak Niemcy i Francja.
Przypomnijmy, że przedstawiciele partii Samoobrona – szef wydziału analitycznego partii Mateusz Piskorski i analityk partyjny, polski politolog Marcin Martynowski – są przedstawicielami Związku Młodzieży Eurazjatyckiej w Polsce, co było efektem ich niedawną wizyty w Moskwie, gdzie odbyły się negocjacje z liderem Euroazjatyckiego Związku Młodzieży Walerym Korowinem w sprawie utworzenia oddziału Euroazjatyckiego Związku Młodzieży w Polsce. Tym bardziej cieszy fakt, że Mateusz Piskorski został posłem na Sejm RP ze swojego rodzinnego Szczecina i członkiem sejmowej Komisji Stosunków Międzynarodowych.
Na koniec 2005 roku planowana jest kolejna wizyta w Moskwie delegacji partii „Samoobrona” w Moskwie. Po oficjalnej rejestracji Euroazjatyckiego Związku Młodzieży w Ministerstwie Sprawiedliwości Rosji, jedną z wielu możliwości interakcji i współpracy jest utworzenie oficjalnego przedstawicielstwa Euroazjatyckiego Związku Młodzieży w Polsce, a także otwarcie polskiego oddziału Międzynarodowego Ruchu Eurazjatyckiego.
Flaga „Samoobrony” wisi w sztabie Euroazjatyckiego Związku Młodzieży."
https://www.facebook.com/photo/?fbid=10225698111824120&...