Fajne są ręcznie robione rzeczy z jarmarków – np. świece sojowe, pierniki, albo coś z lokalnych wyrobów (np. miody z Kałuszyna). Albo kosz prezentowy z regionalnymi przysmakami – zawsze trafiony i swojski klimat.
Ja w zeszłym roku dawałem takie zestawy i każdy się cieszył. W Mińsku był fajny kiermasz w MDK, może w tym roku też coś będzie. Warto się rozejrzeć, bo to lepsze niż kolejny kubek z napisem
https://kursyszkolenie.pl/