A może w całym systemie zdrowia wcale nie idzie o pchanie w Niego forsy? Może czas pomyśleć nad innym rozwiązaniem. Państwo kształci lekarzy za grube miliony, a oni uciekają za granicę, bo tam lepiej placa, lepsze warunki itd. Mam kilku kolegów i koleżanek, młodych lekarzy i według ich oceny problemy są w zamknięciu środowiska na nowych specjalistów, nepotyzmie na uczelniach i zawodzie, zbyt dużej ilości kierunków specjalistycznych- niedługo lekarz od lewej nerki nie spojrzy na prawą. Te problemy trwaja od lat. Żeby je rozwiązać trzeba lat. Zwiększyć liczbe wydziałów medycznych, jednocześnie tak jak w armii zobowiązać za nauke do pracy w kraju np. 8 lat lub jeśli nie chce pracować w kraju lekarz pokrywa koszty studiów, bo teraz za forsę każdego po trochu leczą w Anglii. Zmniejszyc ilość specjalizacji. Na zachodzie jest ich połowa i najważniejsze. Mniej nepotyzmu.