Lada moment wszystko się ułoży, Sejm puści kilka nowelizacji, skarbówka na zlecenie władzy da korzystne interpretacje. Nie zmieni się tylko jedno – zwroty podatku. I nagle to, co jest dziś katastrofą, zostanie przyjęte przez klasę średnią jako premia od pana Kaczyńskiego.O tym, czego Polski Ład uczy nas w kontekście działania państwa polskiego, pisać dziś już chyba nie trzeba. Chaos decyzyjny, legislacyjne wrzutki na koniec, brak czasu na konsultacje i symulacje podatkowe, odstąpienie od dłuższego vacatio legis i jeden wielki, za przeproszeniem, pierdolnik, przegrzane linie telefoniczne, załamane księgowe i wściekłość podatników. To dość oczywiste. Tymczasem ciekawe, o ile nawet nie ciekawsze, jest to, co Polski Ład mówi nam o polskiej klasie średniej.
A więc, po pierwsze, mówi nam, że polska klasa średnia nie do końca rozumie, jak działają podatki. Widać to było, gdy myśleli, że owe słynne 75 proc. najwyższej stawki podatkowej w programie partii Razem, to jest 75 proc. od całości dochodów. Ba, część nie wie też, co to na przykład słynny dziś PIT-2, mimo że masa osób go przynajmniej raz w życiu podpisała. Ostatnio go nie złożyli i nagle dowiedzieli się, że wypłata jest mniejsza o kilka stówek.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/czego-polski-lad-uczy-nas...