Początek Roku Szkolnego

Tęczowy Piątek jutro odbędzie się w wielu szkołach w Polsce. Wydarzenie promuje oraz otwartość na uczniów i uczennice LGBTQI. Z badań Kampanii Przeciw Homofobii wynika bowiem, że aż 70% uczniów LGBTQI doświadczyło przemocy, a do 30% przypadków agresji doszło w szkołach.

Niestety, wielu Polaków wyznających wartości totalitarne atakuje młodzież organizującą to wydarzenie.

„Chcemy poinformować, że jutro odbywa się akcja przeciwko homofobii. My, jako Młodzież Wszechpolska, zdecydowanie się temu sprzeciwiamy” – Marcin Kulesza, szef białostockiej Młodzieży Wszechpolskiej, wprost przyznaje, że jego organizacja występuje przeciwko tolerancji.

Ale to jedne z wielu głosów ludzi, którym wartości takie jak wolność i równość są obce. Woleliby odmawiać prawa do funkcjonowania w społeczeństwie tym, którzy nie wpisują się w ich paradygmat „prawdziwego Polaka”.

Nazywajmy rzeczy po imieniu – odbieranie praw części obywateli tylko z powodu tego kogo kochają to pogwałcenie praw człowieka! Mamy nadzieję, że osoby i organizacje popierające parafaszystowskie wartości będą się jeszcze wstydzić!

Szkoła im. Staszica w Tarnowskich Górach podjęła decyzję o odwołaniu Tęczowego Piątku z powodu gróźb i zapowiedzi agresji wobec uczniów.

„Wiedząc o tym, że w naszym środowisku jest dużo osób o innej orientacji seksualnej, a wśród nich osoby zlęknione i często ukrywające się.
Niestety stosunek ludzi z zewnątrz, którzy nie mają związku z naszą szkołą, którzy nie mieli ŻADNEGO POJĘCIA o tym, CZYM JEST to wydarzenie sprawił, że skutek naszego działania jest odwrotny do zamierzonego. Groźby, nienawistne komentarze, a nawet plany ataku w ostatnim czasie, znacznie się nasiliły (co zaniepokoiło nawet policję)”.

Dyrekcja szkoły staje murem za swoimi uczniami:
„To jest to, czego chcielibyśmy ich uczyć – odwagi w mówieniu o sobie, przy jednoczesnym pozostawianiu przestrzeni też do wypowiedzi dla innych. I oni prezentowali taką postawę, choć nie było im łatwo, bo byli atakowani personalnie” – mówi Anna Włodek, wicedyrektorka Staszica.

Uczniowie Staszica mówią: „Czuję się okropnie będąc uświadomioną jak daleko jesteśmy do zapewnienia wszystkim godnego życia pozbawionego strachu i agresji”.
„Homofobia nie jest światopoglądem ani opinią, tylko przejawem nienawiści i niezrozumienia dla mniejszości, z czym należy jawnie walczyć”.

Brawo, uczniowie Staszica! Brawo, dyrekcja!

Pomimo wszystko prosimy – nie oddawajcie hejtu za hejt. Za to wyślijcie młodym ludziom złowa wsparcia. Są odważni, ale dobrze wiemy, że przy zmasowanym ataku każde poparcie ma znaczenie:
https://goo.gl/JRLCKo

My ze swej strony deklarujemy, że będziemy reagować na każdy przejaw nienawiści wobec osób LGBT.

ORGANIZATORZY TĘCZOWEGO PIĄTKU Z CAŁEJ POLSKI – JEŚLI POTRZEBUJECIE POMOCY PISZCIE I DZWOŃCIE 572932323

dążyli ze stosownym oświadczeniem tuż przed feralnym piątkiem !!! A więc potrafią się sprężyć, zmobilizować i wysmażyć dokument adekwatny do nadciągającego zagrożenia. Czekałem na mocny i wyrazisty list KEP w sprawie opieki państwa nad osobami z niepełnosprawnościami. Protest w sejmie minął, a biskupi głosu nie zabrali. Potem czekałem na wyważony głos naszych biskupów wobec projektu tak zwanych "anty-szczepionkowców". Projekt wpłynął, sejm obradował, przesłał go do dalszych prac w komisjach, a biskupi nie zdążyli się w tej sprawie wypowiedzieć. Do tej i do tamtej szkoły wkroczyli działacze ONR z propagandową agitacją - biskupi milczeli. Dyrekcje szkół posyłały uczniów na ociekającą krwią i epatującą okrucieństwem "Pasję" Mela Gibsona - nasi biskupi nie widzieli w tym nic niestosownego. Ale tym razem zdążyli. A skoro powiedziało się "A", to pora pójść za ciosem. Należy NATYCHMIAST opublikować listę księży katechetów oskarżonych o zachowania pedofilskie. Wszak, jak to trafnie ujęto w tym komunikacie - "rodzice mają prawo decydować, kto wchodzi na teren szkoły". Dyrekcja ma prawo wiedzieć, kogo im wydziały katechetyczne przysyłają do szkół. Rodzice mają prawo wiedzieć, komu powierzają swoje pociechy. Jeśli jest tych księży tylko 3-4%, to w Polsce blisko tysiąc szkół jest zagrożonych tą plagą. Według mnie, to znacznie większe niebezpieczeństwo dla dzieci i młodzieży, niż oprotestowany właśnie - "Tęczowy piątek". http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,130517,24090193,biskup...

z tego "sukcesu" nasz zacofany kraj na drugim miejscu https://www.focus.pl/artykul/samobojstwa-nieletnich...
Polska jest na drugim miejscu w Europie pod względem samobójstw nieletnich. Ostatni raport Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę prezentuje alarmującą statystykę, a my pytamy – z czego ona wynika.
Młodzi ludzie borykający się z takimi problemami nie czują się na tyle swobodnie w relacjach z rówieśnikami czy rodzicami by móc zwierzyć się z samobójczych myśli. W takiej sytuacji młody człowiek często traci nadzieję, że ktokolwiek może go zrozumieć.

Według danych KGP na przestrzeni 2011-16 liczba prób samobójczych wzrosła z 248 do 475. Jednocześnie jednak od 7 lat spada skuteczność takich prób.

Fundacja zwraca uwagę na korelację statystyki samobójstw z niewystarczającą opieką psychologiczną w polskich szkołach. Problem dotyczy szczególnie mniejszych miejscowości, gdzie dostęp do psychologów i psychiatrów jest utrudniony. Dodatkowo wciąż bardzo często postrzega się korzystanie z ich pomocy jako objaw słabości lub porażki.

Raport Najwyższej Izby Kontroli z 2017 roku alarmuje, że w latach 2014-2016 dzieciom w Polsce “nie zapewniono wystarczającej opieki psychologiczno-pedagogicznej.” Dodatkowo od lat kolejne raporty i badania psychologów wskazują na przeładowanie dzieci zajęciami i bodźcami. Brakuje czasu na odpoczynek, przetrawienie i przeanalizowanie własnych przeżyć.

Źródeł problemu można szukać już w najmłodszych latach życia. Niedawno Fundacja przeprowadziła badanie na zlecenie WHO i Ministerstwa zdrowia, które pokazuje, że młodzi ludzie, którzy mieli negatywne doświadczenia w dzieciństwie – m.in. doświadczyli przemocy emocjonalnej lub zaniedbania emocjonalnego – są kilkanaście razy częściej podejmują próby samobójcze lub dokonują samookaleczeń. Szczegółowy raport z badania ma się ukazać pod koniec roku.

Jest jeszcze jeden problem, o którym do tej pory mówiono bardzo niewiele.