cshtq-możliwe,że na drodze do cmentarza chowano niegdyś bezimiennych,a most dość blisko był od tej drogi,ale tam nadal czuje się dziwną atmosferę wieczorem,przejdź się tam sam o godz.23.00,a przekonasz się,bo poczujesz się nieswojo!
ja słyszałem wersję,że sam właściciel pałacu strzelał do ludzi jak zobaczył,że się kąpią lub łowią ryby i jak zabił,to zakopywał trupa na skraju obecnego parku w tamtej okolicy,a wówczas na skraju swoich włości i to te dusze nie dawały spokoju żyjącym w tym miejscu przebywającym.