Osiedle Klonowa Parkingi

Zgadzam się z przedmówcą.Dla mnie kwestia bram na osiedlu to czysty absurd.Powiem szczerze,że dla mnie ważną kwestią było kupienie mieszkania na osiedlu zamkniętym choćby ze względu na bezpieczeństwo.Przez długi czas były dwie bramy w czym jedna nie zamontowana więc jak nie jedną stroną to drugą,ale zawsze wjeżdżały osoby z zewnątrz teraz obie są zamknięte to zrobili otwarty wjazd od Siennickiej.Kolejny absurd to lokale usługowe w nowym bloku,ciekawe jaki w nich będzie ruch?Dużo osób z Mińska ma problem z wjazdem do nas na osiedle bo są tu trzy czy cztery uliczki i nigdy nie wiadomo którą akurat da się przejechać,trzeba błądzić i kluczyć między blokami,ktoś przyjedzie do tego lokalu od ulicy klonowej i okaże się,że musi jechać na około bo od tej strony jest brama,a z samych mieszkańców osiedla to nawet spożywczakowi ciężko było się do tej pory utrzymać...moim zdaniem to jest tak,że deweloper porwał się z motyką na słońce,albo już do reszty oderwał się od rzeczywistości.Zaczyna się budowa VI bloku,V już stoi i stoi pusty bo większość mieszkań się nie sprzedaje.Mam cichą nadzieję,że te wszystkie absurdy,które się tu dzieją mają jakieś drugie dno i za 5-10 lat będę mogła powiedzieć,że mieszkam w najfajniejszej części Mińska bo ciężko mi jest uwierzyć,że ktoś kto wydaje się niezłym przedsiębiorcą tak sobie strzela w stopę,może on ma w tym jakiś cel?Co do kwestii łącznika Chopina z Mazowiecka nie wiem jak to prawnie wygląda,ale deweloper po prostu wykupił małą działeczkę oddzielającą te dwie ulice,zburzył domek tam stojący,odkupił fragment działki domu obok i położył tam kostkę.