Jerzy Gigół
PiS z premedytacją uczynił z narodu Polskiego dwa wrogie obozy i dlatego musi odejść, zwłaszcza, że na granicy trwa wojna.
Z jednej strony ważny sojusznik, dzięki któremu wygrywali wybory, czyli administracja kościoła katolickiego wraz z licznymi grupami formacyjnymi i modlitewnymi a z drugiej > 60 % społeczeństwa wspierającego kompromis aborcyjny. Ten spór toczy się również o obecność k.k. w życiu państwowym i społecznym. Większość duchownych, ustami swoich biskupów domaga się wsparcia państwa rozwiązaniami prawnymi, które wzmocnią pozycję kościoła w strukturach ustrojowych i publicznych. PiS ma tego świadomość i zdaje sobie sprawę, że jego przekaz ideowy bez fundamentalnego wsparcia religijnego, a także etos patriotyczny traci na wartości a kurczące się w perspektywie świadczenia socjalne spowodują prędzej czy później pozbawienie ich władzy co będzie oznaczało wiele procesów o charakterze kryminalnym, ponieważ każdy dzień przynosi kolejne afery finansowe.
Z drugiej strony mamy opozycję uliczną wspieraną przez lewicujące partie, które z coraz większą determinacją domagają się praw dla kobiet i spadające sondaże dramatycznie PiS-u z dnia na dzień.
W perspektywie kryzys gospodarczy oraz szalejący koronawirus na skutek braku skutecznego działania rządu pogłębiającego niewydolność służby zdrowia. Sytuacja ekonomiczna Polaków staje się dramatyczna a szalejąca inflacja zwiększa obszary biedy i ubóstwa. Dziesiątki tysięcy kredytobiorców zagrożonych jest utratą mieszkań i domów. Z drugiej strony przybywa uprzywilejowanych członków PiS w "KLUBIE MILIONERÓW".
Społeczeństwo dojrzało do zmiany formacji rządzącej Polską tylko na dzisiaj brakuje narzędzi ustrojowych, aby tą zmianę w sposób demokratyczny dokonać.
Podsumowując sytuacja dla PiS jest patowa i do tego dochodzi problem z UE, czyli z 27 rządami krajów, które z niepokojem obserwują zachodzące zmiany w Polsce w których władza wykonawcza, urzędnicy i resorty siłowe odbierają prawa człowieka w zakresie własności prywatnej (obrót ziemią rolną), brak sądowej kontroli nad inwigilacją i podsłuchami, zamach na niezawisłość sędziów, łamanie tajemnicy adwokackiej i bankowej oraz stosowanie tortur i prześladowań przez policję oraz całkowite podporządkowanie prokuratury władzy wykonawczej. To oczywiście tylko fragment praw człowieka, które znajdują odzwierciedlenie w uchwalanych od 8 lat rozwiązaniach prawnych większości sejmowej PiS.
Na problem UE należy też spojrzeć w perspektywie następnych wyborów bowiem sprawuje ona nieformalny nadzór nad ich demokratycznym przebiegiem i ma znaczący głos w tej ocenie dla pozycji międzynarodowej ekipy rządzącej Polski a nawet możliwością zastosowaniem sankcji ekonomicznych oraz politycznych i także prawnych wobec określonych przywódców państwowych i politycznych, jeśli uzna, że naruszone zostały standardy demokratyczne. To dodatkowy czynnik, który motywuje formację rządząca PiS wraz administracją kościoła katolickiego do wyjścia z UE, która jest zagrożeniem dla kontynuowania władzy przez PiS.
Polityka szukanie różnic między obywatelami powoduje, że dowód osobisty nie zapewnia równego traktowania społeczeństwa, ponieważ stosowana jest weryfikacja partyjna na każdym szczeblu sprawowania władzy przez PiS przy wykorzystywaniu narzędzi jakimi stają się służby, prokuratura, media narodowe i organy administracji państwowej. Wrogiem staje się każdy obywatel o odmiennych poglądach politycznych i krytykujący zawłaszczanie państwa z jej majątkiem przez wybraną grupę zaufanych działaczy PiS.
Polska jest w potrzasku i od Polaków będzie zależało, czy wyzwoli się z niego i jakie będą koszty odsunięcia PiS od władzy. Czas nagli.