Nowy Ład w Mińsku Mazowieckim

Jarosław Wałęsa
20 godz. ·
Ład PiS to podwyżka podatków i kompletny chaosem legislacyjnym. Wczorajsze posiedzenie komisji finansów urągało jakimkolwiek dobrym obyczajom i praktykom stosowanym przy przyjmowaniu ważnych ustaw. Mamy do czynienia z największą zmianą podatkową od kilkunastu lat, która realnie przełoży się na stan portfeli Polaków, a dokument, który po autopoprawkach liczył prawie 700 stron i obejmował 2000 zmian w 26 ustawach był procedowany w całości w ciągu 13 godzin.
Wszystkie poprawki opozycji, jak również wnioski o wysłuchanie publiczne, wysłuchanie partnerów społecznych, zostały odrzucone. Żaden z posłów PiS, którzy brali udział w posiedzeniu komisji nie zadał ani jednego pytania, co wskazuje, że doszło do kompletnego ubezwłasnowolnienia Sejmu. Zamiast stworzyć system podatkowy przyjazny dla przedsiębiorców mamy patchwork, zwany przez dziennikarzy trafnie podatkowym Frankensteinem, który tylko będzie utrudniał życie Polakom.
Niezmiennie domagamy się obniżenia podatków dla przedsiębiorców i wszystkich ciężko pracujących Polaków. Będziemy odrzucać także rozwiązania odbierające prawo do ulgi w rozliczaniu podatkowym samotnym matkom czy samotnym ojcom wychowującym dzieci.
Polski Ład ma być remedium na deficyty i ogromne problemy finansowe, z którymi borykał się PiS do tej pory i chce je sfinansować kosztem polskiego społeczeństwa. Taki jest rzeczywisty cel tego Ładu.
Dzisiaj w Polsce mamy najwyższą w UE inflację. Drożyzna w sklepach jest niezwykle dotkliwa dla rencistów, emerytów, a przede wszystkim dla osób najuboższych. Jeśli na to nałożymy wzrost cen powodowany tym tak zwanym Polskim Ładem, podwyżkę cen energii o kilkadziesiąt procent, podwyżki gazu, to możemy sobie wyobrazić, że inflacja będzie jeszcze wyższa niż ta 5,5-procnetowa w sierpniu.