@to ci dopiero radość w kumaczym mazgułowie , nie będzie kasy , jak fajnie ...ciamajdo perz głupią politykę pisu cierpią wszyscy polscy obywatele i ty tez tylko ty jako modelowy pisior zniesiesz wszystko żeby twój rząd dalej rządził- jesteś jak prawdziwy kacap
Drożyzna PiS, każdy z nas kto idzie na zakupy odczuwa ją we własnym portfelu. Drożeje przede wszystkim żywność, paliwa oraz energia elektryczna. Podwyżki dotykają każdego z nas.
Premier Mateusz Morawiecki broni się mówiąc o rosnących płacach, ale oczywiście manipulacja. Szef rządu w swoich wypowiedziach odnosi się do kwietniowych danych GUS. Dane te pokazują, że w ujęciu rocznym wynagrodzenie wzrosło o 9,9%. Premier jednak nie wspomniał, że dane te dotyczą jedynie sektora przedsiębiorstw, czyli firm zatrudniających ponad 9 osób, a większość Polek i Polaków w tym sektorze nie pracuje. Szef rządu musi sobie zdawać z tego sprawę, ponieważ osobiście zamrażał płace w budżetówce.
Dodatkowym elementem manipulacji premiera jest fakt, iż wzrost płac w stosunku do kwietnia 2020 r., iż właśnie w tym okresie z powodu pandemii średnia płaca w sektorze przedsiębiorstw spadła w stosunku do marca 2020 r. spadła o ponad 2%.
Wysoka inflacja dotyka głównie osoby o najniższych dochodach, które korzystają głównie z podstawowych dóbr i usług. Obecna polityka rządu oraz Narodowego Banku Polskiego powoduje, iż możemy zacząć mówić o swoistym podatku inflacyjnym, który zmniejsza realną wartość 500 Plus czy 300 Plus. Przecież wszyscy odczuwamy drożyznę w sklepach, a obóz władzy nie robi nic, aby przeciwdziałać inflacji, przecież na tym korzysta. Wyższa inflacja to większe dochody budżetowe.
Ryszard Terlecki, spec od ekonomii, zapowiada, że wysoka inflacja skończy się na przełomie roku. Premier co chwilę chwali się nadwyżką w budżecie, raz jest to 25 mld innym razem 28 mld złotych. Dlaczego więc nie podniesie płac w budżetówce, której nie obejmuje ustawa o płacy minimalnej? Skoro jest tak dobrze w finansach publicznych, to na co tu czekać? A może jest tak dobrze kosztem ciężko pracujących Polek i Polaków? PiS zadbał już o swoich, czas odmrozić płace w budżetówce: nauczycielom, pielęgniarkom, ratownikom medycznym, urzędnikom czy pracownikom administracyjnym w sądach.
Post edytowany