Miałeś wyszczególnić odpowiedzi na pyt. 1-4, a nie podałeś żadnej z nich.
Nie wiem, czy da się jaśniej:
1. Gdzie mieszkam- ODPOWIEDŹ: głupie pytanie. Temat wątku brzmi "nowe inwestycje deweloperskie w minsku maz", a nie "gdzie mieszka Wonsz".
2. O mieszkanie- ODPOWIEDŹ: głupie pytanie. Temat wątku brzmi "nowe inwestycje deweloperskie w minsku maz", a nie "o mieszkaniu Wonsza".
3. Czy jem chleb- ODPOWIEDŹ: głupie pytanie. Temat wątku brzmi "nowe inwestycje deweloperskie w minsku maz", a nie "czy Wonsz je chleb".
4. Czyli, jeśli stać mnie zarówno na kupno mieszkania jak i na budowę domu, a chcę mieszkać w mieszkaniu, to mam jednak wybudować domu, ponieważ wychodzi korzystniej cenowo?- ODPOWIEDŹ: za mało szczegółów, a poza tym głupie pytanie, bo co mnie to obchodzi.
Chciałbym wiedzieć czy ty w ogóle masz jakąś nieruchomość kupioną za pieniądze zarobione przez siebie, bo wydaje mi się, że nie i twoje biadolenie na ceny mieszkań jest wynikiem flustracji z tym związanej. Ale to tylko moje przypuszczenia, bo nie chcesz odpowiedzieć na to pytanie (co też potwierdza moje przypuszczenia).
Co to jest "flustracja"? I nadal tylko filozofujesz i snujesz przypuszczenia spamując w tym temacie, a ten nie jest o mnie.
Podałem banalny przykład porównania niskich kosztów wytworzenia produktu do jego relatywnie wysokiej ceny. W przypadku chleba różnica jest jeszcze większa nią w przypadku mieszkań. Można mnożyć takie przykłady na różnych poziomach cenowych. Mimo to ludzie kupują takie produkty, bo albo ich potrzebują, albo po prostu chcą je mieć niezależnie od ceny - od początku staram się ci to wyjaśnić.
Porównujesz nieporównywalne.
Tu faktycznie mogłem cię obrazić. Muszę jednak wspomnieć, że jednym wpisem obraziłeś wszystkich ludzi, którzy kupili lub chcą kupić mieszkania w MMz. Mianowicie nazwałeś ich baranami.
Wypadałoby przeprosić. I nie, nie obraziłem wszystkich którzy kupili mieszkanie lub chcą kupić. Obraziłem tych, którzy kupili mieszkanie na górce cenowej i biorąc kredyt w walucie w której nie zarabiają. Nie dość, że popsuli rynek nieruchomości to teraz jeszcze wychodzą na ulicę i biadolą żeby im państwo pomogło.
Wężu, twoje wpisy udowadniające większą opłacalność budowy domu w porównaniu do zakupu mieszkania nie mają nic wspólnego z tematem pt. "nowe inwestycje deweloperskie w minsku maz" i są spamem. Gdyby ktoś chciał poczytać o inwestycjach deweloperskich w Mińsku Mazowieckim to trafi na ścianę głupot węża, który będzie mu usilnie doradzał żeby mieszkać w domu a nie w mieszkaniu, a jeśli wola tego kogoś będzie odmienna od zdania węża, to wąż nazwie go wówczas baranem.
Bzdura. Przypominam, że deweloperka to nie tylko budownictwo wielorodzinne, ale też domy i szeregówki więc piszę jak najbardziej w temacie. W przeciwieństwie do ciebie piszącego o mnie i o chlebie.
Nie bronię drożyzny. Już napisałem wyżej, że zgadzam się z tobą, że ceny mieszkań w stosunku do kosztów ponoszonych przez dewelopera są wygórowane. To oczywiste, że kupno mieszkania jest droższe w porównaniu z budową domu. Nie jest to obrona drożyzny, a wprost przeciwnie. Chcę ci tylko wyjaśnić, że jeżeli ktoś ma możliwość wyboru między kupnem mieszkania a budową domu i chce mieszkać w mieszkaniu, to kupi to co zechce, czyli mieszkanie. Ja tak właśnie zrobiłem i czuję się z tym bardzo dobrze :-)
Usilnie bronisz drożyzny- patrz wpis z Wtorek, 18 października 2016 • 11:03:39. Tam jest typowe tłumaczenie człowieka, który wie że przepłacił. A co do ostatniego zdania to już pisałem wcześniej- co mnie to obchodzi co kto kupi.
Patrz wyżej. I przy okazji, zadam ci identyczne pytanie. Dlaczego ciągle spamujesz przekonując innych do nieopłacalności kupna mieszkania? Mam pewne domysły dlaczego, ale ty nie chcesz pomóc mi ich rozwiać.
To nie jest spam, a pisanie na temat. W przeciwieństwie do twojego pisania o chlebie itd. A piszę o tym, bo kupno mieszkania w Mińsku Mazowieckim jest nieopłacalne z powodu wysokich cen, marnej jakości, kłopotów z wywiązywaniem się budowlańca z warunków gwarancyjnych, kiepskich warunków kredytowych... itp.
I jedno pytanie na koniec:
- kiedy skończysz spamować?