"MEGAWarszawa" bez MMz...

Wonsz masz rację - mając w świadomości jak bardzo szalone pomysły obecna ekipa rządząca krajem przepycha, wskazywałem, że wyrzucenie MMz z projektu Sasina jest dla nas dalece niekorzystne.
I owszem jeżeli projekt „MEGAWarszawy” czyli polityczny zamach na Warszawę miałby wejść w życie to wolałem, aby Mińsk Mazowiecki był jego częścią bo jako urbanista wiem, że tylko zacieśnianie współpracy w ramach Metropolii Warszawskiej jest gwarantem zrównoważonego rozwoju naszego miasta.

W referendach nie odnosili się do „lex Sasin”??? A co spowodowało referenda w tych gminach?? Poprzednia koncepcja na kształt funkcjonowania aglomeracji???
Widzę, że polityczne sympatie odbierają Ci zdolność samodzielnego myślenia, bo na tak prymitywne manipulacje użytkownicy tego forum raczej się nie nabiorą…

Wbrew Twoim snom o potędze dla MMz nie ma innej drogi zrównoważonego rozwoju jak dalece posunięta integracja na różnych płaszczyznach z obszarem metropolitarnym którego częścią i tak jesteśmy więc to Ty zejdź wreszcie na ziemie. Podaj mi choć jeden przykład gminy leżącej w promieniu 50 km od Warszawy, który nie dąży do integracji ze Stolicą w jakimkolwiek aspekcie. Nie wchłonięciem a integracją – tak dla jasności co byś znowu nie manipulował.

Polityczne pierdolamento???!! Tego nawet nie da się skomentować – więc kończ Waść wstydu oszczędź, albo jak już ktoś Ci napisał wróć po instrukcje do mocodawców; bo rzeczywiście coraz częściej wypowiadasz się jak partyjny aparatczyk…

Chociaż wiem, że to i tak bezcelowe, ale polecam Ci przeanalizowanie zapisu z Konwencji Metropolitalnej – może wreszcie coś do Ciebie dotrze…
https://www.youtube.com/watch?v=UHWqrSXsnAs
Tam też znajdziesz wypowiedź Pani Burmistrz Wołomina, dla ułatwienia 1:33:20.
Wiceprezydenta Warszawy o perspektywach rozwoju obszaru metrolitalnego 2:30:00
oraz Burmistrza Mińska Mazowieckiego 2:35:50

Życzę owocnej i pogłębionej refleksji...

Nie no, nie wierzę... Znowu to samo, czyli: "przez osiem ostatnich lat polki i polacy byli ignorowani..." :-)
[quote]W referendach nie odnosili się do „lex Sasin”??? A co spowodowało referenda w tych gminach?? Poprzednia koncepcja na kształt funkcjonowania aglomeracji???
Widzę, że polityczne sympatie odbierają Ci zdolność samodzielnego myślenia, bo na tak prymitywne manipulacje użytkownicy tego forum raczej się nie nabiorą…[/quote] Krótko i na temat- jakie były pytania w przeprowadzonych referendach. A co do użytkowników forum to niestety niektórych przeceniasz. Zauważ, że kilka osób dało się nabrać na Twoje prymitywne zabiegi, czyli roztaczanie bajecznych wizji, przedstawianie hura optymistycznych wersji, pomijanie niewygodnych faktów i przedstawianie tylko pozytywów z pominięciem negatywów.
Piłeś? Nie pisz :-)
Oczywiście, że tak. I nie tylko ja to zauważyłem.
A co do wypowiedzi Pani Burmistrz Wołomina... Już kiedyś słyszałem ją na żywo. Niestety nie jest stworzona do przemawiania. Na tym filmie widać to szczególnie. To chyba trema.

Integracja w ramach aglomeracji ze wszystkimi wynikającymi z tego profitami dla mieszkańców i inwestorów nie jest przeszkodą a zachętą dla inwestorów którzy być może dostrzegą znakomite położenie naszego miasta.
Nie rozumiem dlaczego z tak maniakalnym uporem część z uczestników dyskusji (na czele z Wonsz…) jest przeciwna pogłębianiu współpracy na którą tak, czy inaczej jesteśmy skazani. Integracja z Warszawą nie tyczy się tylko poprawy dostępności komunikacyjnej (wspólny bilet) dla osób pracujących w Stolicy (a to zdecydowana większość czynnych zawodowo mińszczan), ale także kwestii korzystania z bogatszej oferty edukacyjnej (zwłaszcza Uczelnie Wyższe), kulturalnej, czy wreszcie handlowej. Współpraca w ramach Metropolii Warszawskiej to wspólne planowanie inwestycji i pozyskiwanie na nie środków do których w pojedynkę będziemy mieli mocno ograniczony dostęp z przyczyn o których już wielokrotnie tu pisałem.

Analizując posty Wonsza można zrozumieć jego maniakalny sprzeciw dla koncepcji OMW, która politycznie jest niewygodna dla opcji z którą co najmniej sympatyzuje. Dlatego właśnie uważam, że samorządy to nie miejsce na politykę a na przemyślane długofalowe działania zapewniające zrównoważony rozwój nie na czas trwania kadencji, ale znacznie dłuższej perspektywie czasu.

Każdy z nas chciałby, aby Mińsk Mazowiecki był silnym gospodarczo ośrodkiem zapewniającym miejsca dobrze płatnej i rozwijającej pracy dla wszystkich swoich mieszkańców. Niestety tak nie jest i raczej nie będzie, nawet wybudowanie autostradowego połączenia z Warszawą choć absolutnie niezbędne nie podniesie znacząco atrakcyjności inwestycyjnej miasta same w sobie. Podkreślałem już to parokrotnie, że nasze otoczenie konkurencyjne już dziś posiada to co my dopiero zyskamy po ukończeniu tej inwestycji.
Naszym atutem jest kapitał ludzki który musimy przyciągać i zatrzymać – dopiero wtedy staniemy się konkurencyjni również dla inwestorów. Dlatego przy obecnych uwarunkowaniach społeczno gospodarczych miasto Mińsk Mazowiecki musi inwestować w szerokorozumianą poprawę jakości życia mieszkańców, którzy są i będą motorem jego rozwoju, podobnie jak wszystkich miejscowości „warszawskiego wianuszka”.

Słaba wiedza, czy kolejna tania prowokacja?? Ja nie boję się merytorycznej dyskusji więc z przyjemnością zacytuję pytanie na jakie odpowiadali mieszkańcy części podwarszawskich samorządów:

Czy jest Pan/Pani za tym, żeby miasto st. Warszawa, jako metropolitarna jednostka samorządu terytorialnego, objęła Gminę… ?

I tu od razu wyjaśniam bo widzę, że nadal nie rozumiesz…
Projektodawcy „lex Sasin” proponowali, aby miasto stołeczne Warszawa [dalej: m.st. Warszawa] było „metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego”, co uznać należy za swoiste novum. Zarówno bowiem w przypadku ustawy o związkach metropolitalnych, jak i projekcie ustawy o związku metropolitalnym w województwie śląskim, przyjęto formułę związku metropolitalnego będącego szczególnym rodzajem zrzeszenia jednostek samorządu terytorialnego położonych w określonym obszarze. Proponowane rozwiązanie oznaczało zatem stworzenie nowej kategorii jednostek samorządu terytorialnego, do której wprost znajdą zastosowanie wszelkie przepisy – w tym przepisy Konstytucji RP – odnoszące się do jednostek samorządu terytorialnego.

M.st. Warszawa – jako „metropolitalna jednostka samorządu terytorialnego” – miałoby obejmować gminę Warszawę (rozumianą jako obecne m.st. Warszawa) oraz 32 inne enumeratywnie wymienione gminy. Tym samym wszelkie zmiany dotyczące granic przyszłej jednostki metropolitalnej musiałyby się każdorazowo odbywać poprzez nowelizację ustawy – zarówno w przypadku włączenia w jej skład nowych gmin, jak i wykluczenia którejś z obecnie proponowanych. Jednocześnie gminy mające wejść w skład jednostki metropolitalnej nie miały na to żadnego bezpośredniego wpływu. Ustawa nie zawierała żadnych mechanizmów pozwalających na podjęcie decyzji w tym zakresie przez organy poszczególnych gmin czy ich mieszkańców.

Ustawa Sasina była próbą politycznego zamachu na Warszawę kosztem uszczęśliwienia na siłe 3,5 mln mieszkańców obszaru aglomeracji. Aglomeracji w której gminy ją tworzące już współpracują w ramach OMW i według zapowiedzi po 2020 roku będą to robić dalej - ku radości wielu znacząco zacieśniając współpracę z Mińskiem Mazowieckim i obecnym Powiatem Mińskim, które znalazły się w statystycznym obszarze NUTS2 – będącym wyjściem dla planowania rozwoju aglomeracji w kolejnej perspektywie…

Gminy nie sprzeciwiały się integracji w ramach aglomeracji bo widzą korzyści z tego wynikające. Sprzeciw wywołała koncepcja Sasina i jak bardzo nie zaklinał byś rzeczywistości to faktów nie zmienisz…

Ależ nikt nie musi wertować tych 18 stron tematu. Służę pomocą i zacytuję tu swoje wypowiedzi, a zrobię to tylko po to żeby udowodnić Tobie, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem lub co gorsze KŁAMIESZ. Już kilka razy udowodniłem tutaj, że nie czytasz ze zrozumieniem i kilka razy próbowałeś mi wmówić coś czego nie napisałem. Zresztą nie tylko Ty. Więc uwaga, mój pierwszy wpis na pierwszej stronie tego tematu wyglądał następująco (wytłuszczenie moje specjalnie dla osób z problemami czytania ze zrozumieniem):

Moj drugi wpis, na drugiej stronie tego tematu:

Mój trzeci wpis, strona 4 tego tematu:

Później pyskówki z ludźmi, którzy nie potrafią czytać literek... I tak dochodzimy do kolejnego wpisu, strona 10:

I znowu strona 10:

No i wisienka na torcie, która rozwieje ostateczne wątpliwości każdego myślącego człowieka. Strona 13 tego tematu:

O czym pisałem? Nadal twierdzisz, że nie o wchłonięciu Mińska pzez Warszawę i negatywnych tego skutkach? Jak bedzie, mam zacząć Cię nazywać KŁAMCĄ, czy przestaniesz mi wmawiać coś czego nie napisałem? Hmm?