mechanik paprok - ostrzegam przed "fachofcem"

Stałem się ofiarą owego mechanika samochodowego, którego warsztat mieści się na ul. Szpitalnej, tam gdzie robią też i przeglądy. Auto przestało mi jeździć, p. fachowiec "Marcin" miał przeczyścić filtr cząstek stałych. Usunęli mi katalizator - dranie. Ostrzegam przed tym pseudowarsztatem, nie oddawajcie tam samochodu!!!

Ja również przestrzegam przed naprawą w warsztacie przy ul. Szpitalnej. Wymieniałem szczęki hamulcowe wraz z jednym "cylinderkiem" w skodzie felicji swego czasu. Po przejechaniu 20 km hamulce zablokowały i korzystałem z pomocy technicznej. Koszt usługi w owym czasie 270 złotych. Samochód w środku /kierownica, dźwignia ręcznego/ pobrudzony smarami. Jednym słowem dla mnie to są partacze.

studio-w katalizator w samochodzie zapycha się. Najczęściej w wyniku uderzenia w katalizator.Wkładka kruszy się i przepływ spalin jest albo utrudniony albo niemożliwy.Wymiana katalizatora to około 1500 zł więc to co zrobili to rozsądne wyjście.Poczytaj o filtrze cząstek stałych i dowiesz se że ten element to bat na kieszenie kierowców.
Mirek- cylinderki wymienia się w komplecie wraz z korpusem i np w VW koszt częśći TO TYLKO 30 ZŁ.
Nie bronię mechaników ale często chcemy naprawić pojazd jak najmniejszym kosztem i efekty są tylko na parę chwil.

Może rzeczywiście warto się dowiedzieć dlaczego usunęli katalizator. Serwisuje w w/w warsztacie swoje trzecie auto i zawsze byłem zadowolony z usługi.

kumak o tym co należy wymienić aby dokonać naprawy usterki decyduje mechanik i informuje o tym właściciela pojazdu. Tak jak napisałem kumak część którą nazwałem poprawnie "cylinderkiem" jest wraz z korpusem. Nie zmienia to jednak mojej opinii że w/w zakład to partacze.

Ja też nie proponuje tego miejsca. Nawet opon nie umieją zmienić. Podczas montażu nowych opon naderwali mi gumę na rantach która dolega do felgi i teraz powietrze schodzi z 2kół. Byłem u nich powiedziałem ze mają mi odkupić opony powiedzieli ze będzie ciężko to zrobić. "Ma pan dowód ze wymieniał Pan u nas opony. Dowód wykonania usługi (fakturkę, paragon?) " Jeśli nie to Pan u nas tego nie robił. I co z takimi tłukami zrobić teraz. Nic im nie zrobię. Opony nowe, a nawet gwarancję straciłem.

Omijajcie szerokim łukiem. Koło Domu i Ogrodu chyba mają 2 punk także też radze omijać.

Pietrek: do rzecznika praw konsumenta a przy okazji do skarbowego donosik ze nie daja paragonu - przejedz sie jeszcze raz albo kolege jakiegoś podeslij

Kumak, wiem że filtr to bat na kierowców, odczuwam to na własnej skórze, mieli przeczyścić filtr a usunęli katalizator nie informując mnie o tym. Przejechałem zaledwie 100km i znowu klapa. Chciał 400pln za taką usługę!!! a katalizator sprzedali zapewne na złom bo jest tam metal szlachetny.

odradzam ten warsztat

P A P R O K I i naciągacze... w Mińsku przy ul Szpitalnej

To ja może z trochę innej beczki, ale też o "fachofcu". Mianowicie pan, który ma sklep w okolicach rynku i naprawia np. pralki, bierze kasę niby na zaliczkę ( a tak naprawdę zwrot za dojazd) i .... nie pojawia się więcej. Ciężko jest się z nim też skontaktować. W sumie po co ma naprawiać? Wystarczy że pojeździ po ludziach, policzy sobie z nawiązką za dojazd i też zarobi.

To coś w stylu:
https://www.facebook.com/OszustwaMarka/posts/5702908829... ;)

Znam paru takich od chłodnictwa. Mieli mi polutować chłodnicę i sprężarkę w maszynie DNG-200 i 3 miesiące stała (woziłem ją co tydzień gdzie indziej) bez dotknięcia aż w końcu powiedziałem dosyć Mińskim fachowcom. Kupiłem sobie sam palnik i polutowałem a znajomy nabił mi czynnikiem R134a za darmo bo zmieściło się tylko 250g.
Na szczęście nie wzięli ode mnie grosza. Chwała im za to.