Jacek Hołub: "Hospicja perinatalne? To wskazanie kobiecie miejsca jej tortur"
Jacek Hołub, autor książki "Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci", mówi WP: - Oferowanie kobiecie, która nie chce rodzić martwego lub ciężko niepełnosprawnego dziecka, hospicjum perinatalnego, jest niczym innym, tylko wskazaniem miejsca tortur.To jednoznaczne pójście władzy na konfrontację z kobietami i mężczyznami, którzy się nie godzą na ograniczenie praw obywatelskich swoich koleżanek, partnerek i córek. Po tym, co działo się w październiku i listopadzie, władze doskonale zdawały sobie sprawę, że Polki i Polacy znów wyjdą na ulicę.
Pan rozmawiał z wieloma matkami wychowującymi głęboko niepełnosprawne dzieci. Jak to wygląda?
Mogę powiedzieć, co opowiadały bohaterki i czytelniczki mojej książki, które są w takiej sytuacji. Skazujemy te kobiety, ich niepełnosprawne dzieci i rodziny na życie w biedzie, cierpienie fizyczne i psychiczne. Ktoś, kto nie miał z tym do czynienia, nie potrafi sobie tego wyobrazić. To nieustanny stres, zmęczenie, wysiłek fizyczny, lęk, depresja, samotność.
Kobiety są często porzucane przez partnerów i zostają z tym same. Cierpi zdrowe rodzeństwo, które jest zawsze na drugim planie. Kobiety czują się niezrozumiane, osamotnione, wykluczone, miewają myśli samobójcze. Matka nastolatki z zespołem Retta powiedziała, że nie zna mamy dorosłego niepełnosprawnego dziecka, która nie miałaby problemów z kręgosłupem od dźwigania i mycia syna lub córki. Tylko że one nie mają szans zająć się swoim zdrowiem, bo kto zaopiekuje się dzieckiem jeśli złamią nogę albo pójdą do szpitala?
Czytaj dalej
https://www.wp.pl/?s=https%3A%2F%2Fksiazki.wp.pl...