Zbuntowane oddziały rosyjskie nie chcą atakować cywilów w Ukrainie. Żołnierze odmawiają wykonywania rozkazów
Zbuntowani rosyjscy żołnierze skarżą się na brak dostaw i nie chcą wykonywać rozkazów polegających na bombardowaniu obszarów zamieszkanych przez ukraińskich cywilów. Brytyjska firma wywiadowcza dotarła do wiadomości rosyjskich żołnierzy, z których wynika, że niektórzy odmówili posłuszeństwa i wycofali się z powrotem do Rosji – podaje brytyjski dziennik "The Telegraph".Nagrania zostały pozyskane przez brytyjską firmę wywiadowczą ShadowBreak i pochodzą z momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która miała miejsce w czwartek nad ranem.
Jak ujawnia brytyjski dziennik, który słyszał przejęte nagrania, rozmowy rosyjskich żołnierzy są bardzo emocjonalne, niektórzy z nich nawet płaczą. Z pozyskanych materiałów wynika, że wojsko atakujące Ukrainę jest w "całkowitym chaosie". Wielu żołnierzy odmawia wykonywania rozkazów, zwłaszcza tych, które dotyczą ostrzału stref zamieszkanych przez ludność cywilną. Inni skarżą się na niewielkie zapasy żywności i paliwa.
ałożyciel ShadowBreak, Samuel Cardillo, powiedział "The Telegraph", że otrzymał wiadomości od amatorów nasłuchujących za pomocą anten. Cardillo twierdzi, że z materiałów wynika, że "rosyjscy agenci działają w kompletnym chaosie" oraz, że "nie mają pojęcia, dokąd zmierzają i jak mają się ze sobą komunikować".
– Były okresy, w których słyszeliśmy ich [rosyjskich żołnierzy – red.], gdy płakali – cytuje Cardillo "The Telegraph". Jego zdaniem, podsłuchane nagrania mogą być "dowodem na zbrodnie wojenne".
Jak podaje brytyjski dziennik, w nagraniach mają znaleźć się również informacje o rosyjskich oddziałach, które odmówiły posłuszeństwa i wycofały się z powrotem do Rosji. Najeźdźcy mieli także wysyłać z Ukrainy wiadomości do swoich bliskich, w których pisali: "Jedyne, czego teraz chcę, to się zabić".
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wojn...