kradieże pod okiem kamer

Ale czy ktoś wie, gdzie jest podgląd tego monitoringu? Mi się wydawało, że ktoś z urzędu miasta, najpewniej SM.

W Policji nie ma na pewno stanowiska do oglądania monitoringu. Czyli nikt nie siedzi i nie patrzy non stop w kamery. Wiem, że w paru miejscach jest stosowane coś takiego, że policja ma podgląd, ale działa to w ten sposób, że jak coś się dzieje to pan z urzędu miasta podnosi słuchawkę i dyżurny w policji odbiera, a w tym samym momencie widzi konkretny obraz na monitorze. Jeżeli nikt gdzieś specjalnie nie ogląda tego 24/7 to rzeczywiście jest to bez sensu. Nie wiem jak jest w MMz

Co więcej, kwestia nagrywania. Skradziono mi jakiś czas temu wózek z osiedla. Był 66% szans na nagranie sprawców - monitoring pokrywał 2 wejścia, nie pokrywał trzeciego. Czas nagrań wynosił 4 kamery po jakieś 11 godzin czyli dwie doby oglądania, a nie bardzo dało się to przeglądać na przyspieszeniu. Na szczęście mam swoich ludzi w pracy i po prostu każdy obejrzał parę godzin w jeden dzień. to jest ciężka sprawa tak naprawdę, żeby odtworzyć. A nie wiem, czy monitoring jest nagrywany.

(sam to robiłem, bo wierzyć mi się nie chciało, że ktoś to w policji przejrzy rzetelnie)

Generalnie to prewencja działa do du...w MMz. Prewencja w szerokim pojęciu. Niby są patrole policja straż, policja żandarmeria itd.. ale ja mam takie poczucie, że jeżdżą żeby jeździć. tak jakby nie czuli tego i by im nie zależało. Absolutnie nie jestem trollem netowym, który zaraz będzie jechał po policji i innych służbach anonimowo i z rozmachem. Według mnie po prostu jest słabo. jak mi kradną rowery na dworcu, a ten wątek świadczy o pewnej nagminności, to się dogaduję ze strażą ochrony kolei i COŚ robię. bo wykryć to jest niezwykle trudno później.

PS @Zagłoba, dochodzenie nie śledztwo