Rower miejski jak najbardziej, ale nie zaczynajcie znowu wszystkiego od d*pu strony. W Mińsku nie ma ścieżek, nie ma miejsc gdzie można bezpiecznie zostawić rower (tak jak napisał Łado), nie ma kultury dzielenia się drogą między rowerzystów i kierowców samochodów oraz pieszych, w wielu miejscach miasta jest zbyt ciasno żeby wyznaczyć ścieżki rowerowe i co najgorsze ta ciasnota postępuje. Ulica Warszawska wygląda tak jakby małpa dorwała się do pędzla i wiadra z białą farbą.