WonszKtóryZjatPajonka w jednej ze swoich wcześniejszych wypowiedzi napisałeś, że znasz „inne lepsze rozwiązania, które można by wprowadzić w Mińsku…”, może podziel się z nami swoją wiedzą i zakończymy coraz bardziej bezprzedmiotową dyskusję i ostudzimy zupełnie niepotrzebne emocje.
Chciałeś również aby podać Ci przykłady innych miast podobnych do MMz gdzie komunikacja miejska działa – proszę bardzo:
1.Ząbki – powierzchnia 11,13 km2 (z czego ponad 25% stanowią lasy!!), liczba mieszkańców ok. 33 000.
Trzy linie komunikacji miejskiej (darmowe dla mieszkańców płacących podatki w mieście), ponadto linie komunikacji miejskiej ZTM Warszawa (miasto w 1ej strefie biletowej) i oczywiście stacja kolejowa zapewniająca dojazd do stacji Warszawa Wileńska oraz linie prywatnych przewoźników regionalnych.
Polecam lekturę a zwłaszcza analizę schematu przebiegu linii
http://www.zabki.pl/komunikacja
2. Grodzisk Mazowiecki – powierzchnia 13,19 km2, liczba mieszkańców ok. 30000.
Jedenaście linii komunikacji miejskiej! Komunikacja podmiejska (m.in. do CH Janki) stacja kolejowa na linii Warszawa - Skierniewice oraz linia kolejki WKD. System rowerów miejskich!!
http://www.pksgrodzisk.com.pl/rozkladkg.html
Co łączy nas z tymi miastami? Otóż teoretycznie funkcjonujemy w ramach aglomeracji warszawskiej. Mamy zbliżony czas dojazdu dostępnymi środkami transportu publicznego do centrum Warszawy, co prawda po oddaniu II linii metra mieszkańcy Ząbek zyskali parę minut o ile na dojazd do Warszawy wybiorą pociąg.
Zwróć uwagę, że oba miasta mają mniej mieszkańców od Mińska przy bardzo zbliżonej powierzchni więc tam też „wszędzie blisko” a jednak komunikacja miejska tam działa i jest rozwijana – od września Ząbki uruchomiły 3cią linię miejską.
Zapewniam Cię (mam znajomych w obu miastach), że gdybyś tam powiedział o bezsensowności publicznego transportu miejskiego to spotkałbyś się w najlepszym przypadku z „popukaniem się w czoło”.
Co nas różni od wymienionych miast – podejście władz, które dawno zrozumiały, że bez zrównoważonego rozwoju i poprawy jakości życia mieszkańców nie będzie zrównoważonego budżetu a tym samym pieniędzy nie tylko na „fanaberie” mieszkańców, ale także na bieżące funkcjonowanie.
Masz rację, że opcja zaproponowana przez Władze miasta (autobusy jeżdżące w koło) jest totalnie bezsensowna i mam nadzieję, że decydenci wsłuchają się w głosy mieszkańców i nie uruchomią czegoś co w zaproponowanym układzie z dużym prawdopodobieństwem nie spełni oczekiwań mieszkańców.
Odnosząc się jeszcze do podnoszonego przez Ciebie argumentu niedostosowania ulic do taboru komunikacji miejskiej zapytam skoro tak to jak mieszczą się na nich autobusy BAGSa czy MOBILIS’a??
W naszych warunkach wystarczą małe autobusy jak np. krótkie autobusy SOLARISa
https://pl.wikipedia.org/wiki/Solaris_Alpino
Takimi pojazdami MOBILIS obsługuje linie komunikacji miejskiej w Warszawie, kilka z nich stoi też w bazie PKS u nas więc z taborem problemu by nie było…