konfrontacja BJM vs zwolennicy PiS
Problem w tym, że znaczne grono głosujących nie zdaje sobie sprawy "z grzechów" obecnie panującego, a raczej kojarzy go jako fajnego Burmistrza, który jest medialny i ma co pokazać.
Po drugiej stronie jest p. Ślusarczyk, sympatyczny człowiek i o ile wiem, rzetelny i sprawny - niestety kompletnie nierozpoznawalny szerszej gawiedzi. Jemu będzie musiała wystarczyć obwoluta na plakatach produkcji PiS i to w znacznej mierze może przyczynić się do sukcesu.
Ciężko przewidzieć wynik mimo wszystko. Szkoda, że brakuje kogoś na przełamanie tak "dusznego" wyboru. Brakuje i pewnie w Mińsku nie pojawi się ktoś taki jak np. w Warszawie (mam na myśli Jakubiaka). To niestety świadczy o tym, że brakuje w mieście demokracji, bo co to za wybór, skoro jesteśmy skazani wyłącznie na opcje, które nam nie do końca odpowiadają.